"Prusacy powinni być pogonieni". Joanna Lichocka o wyborach w Rzeszowie

Poparcie dla Fijołka wyrazili dzisiaj na rzeszowskim rynku prezydenci miast: Aleksandra Dulkiewicz (Gdańsk), Jacek Karnowski (Sopot), Hanna Zdanowska (Łódź), Jacek Sutryk (Wrocław), Tadeusz Truskolaski (Białystok), Jacek Jaśkowiak (Poznań), Krzysztof Żuk (Lublin), Arkadiusz Chęciński (Sosnowiec) oraz marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. "Wybierając Konrada Fijołka, możecie pokazać, że era niedemokratycznych rządów dobiega końca, możecie wyrazić sprzeciw dla polityki opartej na manipulacji, kłamstwie, szczuciu jednych ludzi na drugich ludzi. Wszystko może zacząć się w Rzeszowie. Wasz głos będzie miał znaczenie dla całej Polski. Może dać siłę, energię całej opozycji, nam wszystkim, by wygrywać kolejne wybory - powiedział natomiast prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

"Najbardziej liczy się to, co zrobi wyborca 13 czerwca". Kandydatka PiS na prezydenta Rzeszowa o sondażach

Zdaniem Joanny Lichockiej w każdym z tych zdań jest kłamstwo, a znaczenia słów zostały odwrócone. - Niedemokratyczną siłę reprezentuje Rafał Trzaskowski. Wystarczy przypomnieć to, co działo się w czasach PO - choćby wkroczenie do tygodnika "Wprost" i próbę siłowego odebrania nośników z niekorzystnymi dla polityków PO nagraniami. Mamy do czynienia z propagandową grą, która karze odwracać od siebie zarzuty i próbuję się nimi obarczać rywala - powiedziała poseł PiS. 

Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że samorządowcy związani z PO niedawno odwoływali się do pruskiego dziedzictwa. - Dziwię się, czego oni szukają w Rzeszowie. Prusacy w Rzeszowie powinni raczej być pogonieni. Dziwię się Konradowi Fijołkowi, że chce mieć takie towarzystwo na zapleczu. Mieszkańcy Rzeszowa są patriotami, z dziedzictwem Prusaków chyba nie chcą mieć wiele wspólnego - tłumaczyła. 

Joanna Lichocka zwróciła uwagę, że PiS wystawiło w Rzeszowie jednego kandydata. - Wojewoda Ewa Leniart jest najlepszą kandydatką i gwarantuje dobrą współpracę z rządem. Jej wybór nie będzie wpisaniem Rzeszowa w konflikt i utarczki, co gwarantuje kandydat popierany przez Trzaskowskiego i Jaśkowiaka. Jeżeli mieszkańcom Rzeszowa zależy, by współpraca z rządem, polegająca na zdobywaniu funduszy i realizowaniu wielkich projektów była bezkonfliktowa, to powinni wybrać kandydata, który to gwarantuje. Panowie Fijołek i Braun niosą ze sobą ostry konflikt. Zdroworozsądkową decyzją będzie głosowania na kandydata PiS - podsumowała Lichocka. 

Przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa są konieczne po tym, jak na początku lutego z funkcji zrezygnował Tadeusz Ferenc. Wieloletni prezydent miasta jako swego następcę widziałby polityka Solidarnej Polski, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, którego poparł w kampanii wyborczej. Na urząd prezydenta Rzeszowa kandydują też popierana przez PiS wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050 oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Wybory w Rzeszowie odbędą się w niedzielę. 

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel 

Gość: Joanna Lichocka (poseł PiS)

Data emisji: 9.06.2021

Godzina emisji: 15.06