Kilka dni temu białoruska biegaczka Kryscina Cimanouska skrytykowała władze białoruskiego związku sportowego i została wycofana z udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Kazano jej się spakować i wywieziono ją na lotnisko. Tam biegaczka zgłosiła się do japońskiej policji, mówiąc, że boi się o swoje bezpieczeństwo. Sportsmenka później schroniła się w polskiej ambasadzie, gdzie otrzymała wizę humanitarną. Obecnie jest już w Polsce, zaręcza, że czuje się bezpieczna.
Echa sprawy Cimanouskiej: gwiazdy sportu nie wrócą na Białoruś. "Można stracić nie tylko wolność, ale i życie"
- To było coś obserwowanego przez cały świat. Alaksandr Łukaszenka straszliwie się przeliczył - ocenił Jarosław Guzy. Publicysta wskazał, że w przypadku sprinterki mowa jest o osobie, która nie była zaangażowana w politykę i chciała koncentrować się na sporcie. Jednakże, jak mówił, porównując sytuację z tą w systemach totalitarnych, nawet chęć skupienia się tylko na takiej działalności nie daje bezpieczeństwa, jeśli nie jest się posłusznym władzy.
23:08 Guzy.mp3 Jarosław Guzy o sprawie Krysciny Cimanouskiej (Polskie Radio 24/Temat dnia/Gość PR24)
Według gościa PR24 "Polska zachowała się wzorowo", co charakteryzuje w ogóle politykę Warszawy wobec Białorusinów. - Dzięki temu spektaklowi, który zafundował Łukaszenka, Polska zyskała. Aktywność w stosunku do Cimanouskiej, ale i innych Białorusinów, jest przedmiotem pochwał i uznania - podkreślił.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jarosław Guzy (publicysta, PAP)
Data emisji: 05.08.2021
Godzina: 15.33
ms, IAR, PR24