Jak poinformował białoruski minister obrony Wiktar Chrenin, Białoruś i Rosją planują manewry w ramach zabezpieczania granicy południowej z Ukrainą.
Sytuację skomentował Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Po 9 sierpnia zeszłego roku mamy na Białorusi poważną zmianę - załamania dialogu z Zachodem, jest pełna izolacja Białorusi. [...] Autorytarny kraj przekształca się w totalitaryzm. Postępuje też uzależnienie od Rosji, bo siłą rzeczy jest ona jedynym sojusznikiem Białorusi - przypomniał.
W ocenie rozmówcy PR24 Białoruś jest już gotowa przystąpić do wojny.
- Rosyjskie wojska gromadzą się na jej terytorium, chcą wyjść z Homla, przez Czernichów na Kijów. Dużo taniej i prościej jest straszyć wojną, niż ją wszczynać. Myślę, że na Kremlu też to rozumieją - zaznaczył.
Władze w Kijowie informują o koncentracji ok. 90 tys. rosyjskich żołnierzy w pobliżu granicy Rosji z Ukrainą. Dane wywiadowcze wskazują również na istnienie konkretnych planów, sugerujących ponowną rosyjską inwazję na Ukrainę tej zimy. Część ekspertów uważa, że do ewentualnego ataku mogłoby dojść także z terytorium Białorusi.
23:28 PR24_mp3 2021_11_29-15-34-03.mp3 Kamil Kłysiński o roli Białorusi w konflikcie rosyjsko-ukraińskim ("Temat dnia/Gość PR24")
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadził: Antoni Trzmiel
Gość: Kamil Kłysiński (OSW)
Data emisji: 29.11.2021
Godzina: 15.34
kmp