Manifestanci w największym mieście Kazachstanu, Ałmatach, zajęli jedną z rezydencji prezydenta kraju. Protesty odbywają się również w innych miastach, na zachodzie kraju zatrzymano wojskową ciężarówkę i rozbrojono żołnierzy. Protesty zaczęły się od demonstracji przeciwko podwyżkom cen gazu.
- Beneficjentem cen gazu jest oczywiście putinowska Rosja, tu jest ten paradoks, że ta wojna gazowa uderza także w kraje inne niż unijne. W Kazachstanie gaz stanowi natomiast istotny element gospodarki, a bunt społeczny jest ciekawy, bo nie pomogła nawet obietnica zejścia z podwyżek - tłumaczył prof. Daniel Boćkowski.
"Białoruś nabytkiem cenniejszym"
Dodał, że wśród modeli gospodarczych państw sowieckich czy postsowieckich są i takie, jak ten obowiązujący w Kazachstanie. - Gospodarka białoruska np. jest zależna od gazu, ale nie w ten sposób, a sama Białoruś z punktu widzenia Rosji jest cenniejszym nabytkiem niż Kazachstan, który zawsze starał się być niezależny - podkreślił gość PR24.
Uczestnicy protestów w Kazachstanie rozszerzyli swoje żądania i domagają się także odejścia z polityki szefa rady bezpieczeństwa kraju, Nursułtana Nazarbajewa, który w ich opinii przekazał władzę prezydentowi Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi tylko formalnie. Nazarbajew rządził Kazachstanem od uzyskania przez ten kraj niepodległości w 1991 r.
Czytaj także:
- Być może sam Nursułtan Nazarbajew zrezygnuje, a być może w obecnej trudnej sytuacji będzie starał się zabezpieczyć jeszcze bardziej, natomiast sytuacja mu nie pomaga. Obserwuje ją, oprócz Rosji, także Aleksander Łukaszenka, który bunt w swoim kraju stłumił, skutecznie i szubko rozprawił się z opozycją na Białorusi - zauważył prof. Daniel Boćkowski.
24:14 PR24_mp3 2022_01_05-14-33-38.mp3 Protesty przeciwko cenom gazu w Kazachstanie. Prof. D. Boćkowski: być może Nazarbajew będzie musiał ustąpić ("Gość PR24")
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: prof. Daniel Boćkowski (Uniwersytet w Białymstoku)
Data emisji: 05.01.2021
Godzina: 14:33