Co najmniej 164 osoby zginęły w wyniku zamieszek w Kazachstanie, które trwają tam od 2 stycznia. W ciągu tygodnia służby bezpieczeństwa zatrzymały prawie 6 tysięcy osób. Mieszkańcy kraju wyszli na ulice po tym, jak rząd ogłosił podwyżki cen paliw.
5 stycznia prezydent Kasym-Żamart Tokajew zdymisjonował rząd i ogłosił stan wyjątkowy do 19 stycznia 2022. Kazachskie służby porządkowe dostały rozkaz strzelania do każdego, kto nie podporządkuje się wezwaniom funkcjonariuszy, szczególnie do tych osób, które są uzbrojone.
"Ceny paliw były iskrą"
Marek Wróbel zaznaczył, że "Kazachstan jest krajem bardzo uzależnionym od surowców", a także bardzo "zoligarchizowanym". - Ceny paliw były iskrą, która ten lont podpaliła, ale nie były powodem (demonstracji). Prawdopodobnymi przyczynami są np. rywalizacja między oligarchami i między sferami wpływów - powiedział.
- Oczywiście, że Rosja będzie mieszać w Kazachstanie i cały czas miesza w krajach postsowieckich, w jednych z lepszym skutkiem, w drugich z gorszym. Kraje bałtyckie czy na przykład Ukraina, można powiedzieć, oderwały się od swojej "dawnej patronki", czego o krajach Azji Środkowej powiedzieć nie możemy - wskazał ekspert.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 "w Kazachstanie prędko spokojnie nie będzie, zwłaszcza że demonstranci są uzbrojeni i najwyraźniej koordynowani". - Ich ataki na kluczowe punkty pokazują, że to nie była spontaniczna rewolta - ocenił Marek Wróbel.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
24:13 marek wróbel.mp3 Marek Wróbel o zamieszkach w Kazachstanie (Temat dnia/Gość PR24)
* * *
Audycja: Temat dnia
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
Gość: Marek Wróbel (Fundacja Republikańska)
Data emisji: 09.01.2022
Godzina emisji: 14.33
PR24/nt