W domu komentowało się wydarzenia polityczne. - Myślę, że to zainteresowanie i polityką, i historią, i tożsamością brało się z takich rozmów domowych, których nawet nie jestem w stanie odtworzyć, ale to było w przestrzeni - mówi Małgorzacie Raczyńskiej-Weinsberg.
Joanna Lichocka wspomina, że miała niezwykłe szczęście w liceum, gdyż trafiła do klasy, której wychowawcą, jedyny raz w życiu, był historyk Jerzy Eisler, obecnie kierujący warszawskim oddziałem IPN. - On w domu lub innych miejscach robił nam tajne komplety historyczne - wyjawia. Tam pierwszy raz usłyszała "Mury" Jacka Kaczmarskiego, tam miała kontakt z SKS (Szkolny Klub Solidarności).
Zdecydowała się wejść do polityki, kiedy po katastrofie smoleńskiej nie mogła publicznie pokazywać kręconych przez nią filmów dokumentalnych. Jeździła wówczas na spotkania klubów "Gazety Polskiej" z pokazami.
Podkreśla, że w zawodzie dziennikarza jest najważniejsze zaufanie wyborców. - Jeżeli jest się wiarygodnym, jeżeli się nie kłamie, jeżeli idzie się zgodnie z wewnętrznym kompasem i ludzie to wiedzą, nie czują się zmanipulowani, wprowadzeni w błąd, to wtedy w tym zawodzie jest utrzymana wiarygodność, która jest niezbędna - mówi gość Jedynki. Żałuje, że obecnie dominuje dziennikarstwo, które polega na manipulacji.
Co sądzi o języku używanym przez polityków Platformy Obywatelskiej? Jakie ma zdanie o Joannie Kluzik-Rostkowskiej, z którą łączyły ją kiedyś bliskie kontakty? Gdzie rozpoczynała przygodę z dziennikarstwem? Czy uważa, że symetryzm jest dobrym rozwiązaniem? Posłuchaj nagrania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: "Nieznani znani" w ramach pasma "Twarzą w twarz"
Prowadzi: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Joanna Katarzyna Lichocka (dokumentalistka, dziennikarka, komentatorka, posłanka PiS, członkini Rady Mediów Narodowych)
Data emisji: 28.07.2018
Godzina emisji: 15.17
ag