Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Daniel Szablewski 15.09.2019

P. Gliński: komunizm mordował, okradał i osłabił szanse rozwoju Polski

- Ludzie, którzy do tej pory są postkomunistami, moim zdaniem, powinni zniknąć z życia publicznego. Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co zrobił komunizm - mówi w audycji "Nieznani Znani" prof. Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury, a także socjolog, ekolog, nauczyciel akademicki, przewodniczący Rady Programowej PiS.
Posłuchaj
  • Wicepremier o swojej przeszłości (Jedynka/ Nieznani Znani)
Czytaj także

Przyjaciele i znajomi mówią, że są w nim dwie natury. Z jednej strony szaleńcza, a z drugiej rozsądku. Czy to jest połączenie ognia z wodą? - Pewnie w każdym człowieku są proporcje różnych skłonności. Mój ojciec był człowiekiem z dużą fantazją i odwagą w różnych działaniach. Mam to pewnie po ojcu (….). PRL był straszny, ale potrafiliśmy budować enklawy, które nas broniły przed tym. Mając możliwości wyjazdu zagranicę, bo kilkakrotnie w latach 70. byłem na Zachodzie, nigdy nie chciałem tam zostać. Miałem bardzo wiele do zrobienia w Polsce, dobrze się tutaj czułem i miałem przyjaciół, a przecież jestem z pokolenia, które w olbrzymiej proporcji zostało wypchnięte z Polski przez komunizm - odpowiada prof. Piotr Gliński.

"Pomagaliśmy rozwiązywać życiowe problemy"

Gość Jedynki jest zdania, że "nie ma usprawiedliwienia dla tego, co zrobił komunizm". Prof. Piotr Gliński przypomniał, że komunizm mordował, okradał i osłabił szanse rozwoju naszego kraju na wiele lat.

- Poważanie sprawami politycznymi zacząłem się zajmować w latach 70. w opozycji studenckiej. Nie byłem tam liderem, tylko raczej uczyłem się. Więcej drukowałem i kolportowałem niż pisałem. W podziemnej prasie zacząłem pisać zwłaszcza w stanie wojennym i po Solidarności - słyszymy

Prof. Piotr Gliński był w Solidarności praktycznie od jej samego początku. Ciekawostką jest, że Sierpień 1980 zastał naszego rozmówcę w… Himalajach, gdzie razem z przyjaciółmi zdobywał jeden ze szczytów. O strajkach w Polsce dowiedział się z tamtejszych gazet.

- Jak wróciłem do Polski, to od razu poszedłem wtedy na Szpitalną. Tam byli koledzy i jak usiadłem przy stoliku, to już nie wróciłem (do domu - red.), bo zacząłem przyjmować ludzi. Każde ręce były przydatne. W Solidarności Mazowsza pracowałem w grupie, którą kierowała Zosia Romaszewska. To było piękne doświadczenie i szczęście, że wtedy ją poznałem (…). Pomagaliśmy ludziom rozwiązywać problemy życiowe, ponieważ wszyscy przychodzili do Solidarności jako do nadziei, która rozwiąże ludzkie problemy. Jeździliśmy także do zakładów pracy rozwiązywać różne konflikty oraz pomagać w organizowaniu Solidarności od podstaw - opowiada prof. Piotr Gliński.

Walczył o polską przyrodę

Po stanie wojennym gość Jedynki działał głównie w organizacjach pozarządowych i ekologicznych. Wówczas Polska była strasznie zniszczona pod względem ekologicznym. - Rzeki wyglądały nawet gorzej niż teraz za Trzaskowskiego. To były naprawdę ścieki. Odsalane kopalnie zrzucały wszystko do Wisły - mówi wicepremier. - Zajmowałem się ekologią w latach 80. i 90. Trafiłem do Unii Wolności, gdzie było forum ekologiczne i kilku kolegów z organizacji opozycyjnej z lat 80. Wolność i Pokój (…). Działaliśmy wspólnie w sprawach ekologicznych i walczyliśmy, żeby polska przyroda zachowała się i to udało się zrobić - dodaje.

Jak prof. Piotr Gliński wspomina czasy liceum? Dlaczego postanowił odejść z Unii Wolności? Kiedy stał się rozpoznawalnym politykiem? Czy lubił bardziej judo czy jednak żeglarstwo?

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Nieznani Znani

Prowadzi: Małgorzata Raczyńska - Weinsberg

Gość: prof. Piotr Gliński (wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego)

Data emisji: 15.09.2019

Godzina emisji: 15.06

DS