Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Błaszczyk 28.01.2020

Viera Jourova w Polsce. Ekspert: KE nie ma interesu w eskalacji napięcia z Polską

- Wizyta Viery Jourowej w Polsce to sygnał ze strony Komisji Europejskiej, że jest chęć nowego otwarcia, przełamania impasu w relacja Polska-instytucje unijne - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych. - Bardzo dużo będzie zależało od dialogu - dodała.

Wiceszefowa Komisji Europejskiej Viera Jourova przebywała od poniedziałku w Polsce z dwudniową wizytą. W poniedziałek wiceszefowa KE wzięła udział w uroczystościach 75-lecia wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. We wtorek w Warszawie odbyła natomiast serię spotkań dotyczących reform systemu sądownictwa w Polsce.

Viera Jourova 1200.jpg
"Rozmawiając twarzą w twarz, można pójść do przodu". Wiceszefowa KE o wizycie w Polsce

W ocenie gościa Polskiego Radia 24 "dobrze, że w ogóle doszło do tej wizyty". - To na pewno jest sygnał ze strony Komisji Europejskiej, że jest chęć nowego otwarcia, przełamania impasu w relacja Polska-instytucje unijne. Bardzo dużo będzie zależało od dialogu, od tego, czy obie strony będą siebie słuchać i czy znajdą jakiś rodzaj porozumienia - mówiła dr Małgorzata Bonikowska.

"Kary to ostateczność"

W jej ocenie "kary to ostateczność - coś, do czego obie strony nie chciałyby doprowadzić". - To nie są kary bezpośrednie. Rzecz polega na tym, że nie ma jasnego mechanizmu, w którym można by za praworządność, czy naruszanie wartości zapisanych w art. 2. w jakikolwiek sposób przywoływać do porządku państwo członkowskie. To pokazała procedura z art. 7., uruchomiona przeciwko Polsce. Widać już, że to jest artykuł słaby, nie dający możliwości - ze względu na wymaganą jednomyślność - zastosowania sankcji wobec państwa członkowskiego - wskazała.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wiceszef MSZ: zachęcam KE do analizy, jak prawo stosowane jest w praktyce

- W związku z tym strona unijna, Komisja działająca w imieniu wszystkich krajów członkowskich, szuka sposobu na dyscyplinowanie państw. Praworządność jest sprawą trudną, bo przez wiele lat w ogóle nie była przedmiotem sporu, czy kontrowersji. W ostatnich latach - nie tylko w przypadku Polski, ale także kilku innych krajów unijnych, można doszukiwać się wewnętrznych napięć i problemów - oceniła dr Małgorzata Bonikowska.

Ryszard Czarnecki 1200.jpg
Ryszard Czarnecki o wizycie Viery Jourovej: polskie władze dobrze rozegrały tę sprawę

Mechanizmy nacisku

- W przypadku Polski, sytuacja może polegać na mechanizmach nacisku, w tym na negocjowanym budżecie unijnym i perspektywie finansowej. Zaproponowany mechanizm połączenia, uzależnienia wielkości środków z budżetu ogólnego w kontekście ogólnego "sprawowania się państwa członkowskiego" jest poważnie brany pod uwagę. Trzeba natomiast dostrzec też, że ze strony KE następuje rodzaj sygnału łagodzącego. Komisja mówi: każdy kraj członkowski powinien być weryfikowany i dlatego proponuje się, żeby trochę zejść z tego nacisku na Polskę i sprawdzenie praworządności w każdym państwie członkowskim - oceniła dr Małgorzata Bonikowska.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Polska jest suwerennym państwem i nie łamie prawa UE". Witek po spotkaniu z Jourovą

- Komisja Europejska, ciało unijne, nie ma interesu w tym, by napięcie między nią a jakimkolwiek państwem członkowskim rosło. Wręcz przeciwnie - jest dążenie, by niwelować takie napięcia - podkreśliła. 

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Północ - południe"

Prowadzący: Mateusz Drozda

Gość: dr Małgorzata Bonikowska (prezes CSM)

Data emisji: 28.01.2020

Godzina emisji: 21.35