W środę 30 lipca w ramach Nowych Horyzontów rozpoczyna się impreza "Polish Days" - zamknięte pokazy polskich filmów dla przedstawicieli zagranicznej branży filmowej. - To dzięki takim inicjatywom polskie filmy są obecne na dziesiątkach zagranicznych festiwali. W zeszłym roku podczas "Polish Days" pokazaliśmy "Papuszę" - potem ten film pojawił się na osiemdziesięciu różnych festiwalach na całym świecie, kupiły go takie kraje jak Japonia, Niemcy, Irlandia - wymienia Jan Naszewski, od wielu lat związany z festiwalem Nowe Horyzonty.
Innym filmem, który niezwykle spodobał się zagranicznym selekcjonerom były "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego. - Bardzo doświadczeni producenci z Paryża i Berlina zobowiązali się, że wyprodukują kolejny film polskiego reżysera - dodaje Jan Naszewski.
Co będzie można zobaczyć w tym roku? Organizatorom zależy, by goście z zagranicy obejrzeli jak najświeższe obrazy. - W całości zobaczą np. "Bogów" Łukasza Palkowskiego z udziałem Tomasza Kota. To film o profesorze Relidze. Poza tym, wyemitujemy też "Piętnaście stron świata" oraz nowy film Przemysława Wojcieszka pt. "Jak całkowicie zniknąć".
Festiwal Nowe Horyzonty w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>
Festiwal Nowe Horyzonty organizuje "Polish Days" jest już od trzech lat. Impreza powstaje we współpracy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej i Wrocławską Komisją Filmową.
W ramach naszych specjalnych audycji dotyczących festiwalu Nowe Horyzonty w audycji "Do południa" mówiliśmy także o ciekawych propozycjach, z których mogą skorzystać wszyscy uczestnicy festiwalu. Warto obejrzeć chociażby film "Porwanie Michela Houellebecqa". Dlaczego? Zapraszamy do wysłuchania naszych relacji z Wrocławia.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.
(fbi/mp)