Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Tomasz Owsiński 10.06.2014

Radaryzacja kraju skuteczną metodą na piratów?

Publicyści goszczący w "Komentatorach” zastanawiali się nad tym, jak karać piratów drogowych.
Kadr z nagrania warszawskiego pirata drogowegoKadr z nagrania warszawskiego pirata drogowegoYoutube/robnog007

W Internecie krąży film pokazujący kierowcę białego bmw, które pędzi ulicami Warszawy z prędkością 200 kilometrów na godzinę. Komendant główny policji powiedział, że pirat nie uniknie odpowiedzialności, mimo że podczas swojego "rajdu" nie został zatrzymany przez policję.

Według Jerzego Domańskiego ("Przegląd") problem mogłaby rozwiązać radaryzacja kraju. -  Polak boi się tylko realnej kary. Proszę zobaczyć skrzyżowania, gdzie są radary, tam wszyscy jadą jak aniołki. Ten pirat jest jednym z setek jeżdżących po Warszawie i po polskich drogach. Człowiek po takim rajdzie zidentyfikowany na 100 procent powinien mieć zabrane prawo jazdy na 10 lat - powiedział.

Wiktor Świetlik ("wSieci") uważa, że radary nie są do końca skuteczną metodą na piratów drogowych. - Miały one zredukować liczbę wypadków śmiertelnych, która jednak poważnie się nie zmniejsza  - zauważył.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Według publicysty warszawski pirat sam na siebie doniósł, umieszczając filmik w internecie. - Mamy do czynienia ze zjawiskiem dość powszechnym, ale nie można karać całego społeczeństwa w ramach wprowadzania kolejnych przepisów, które będą odpowiadały na zapotrzebowanie opinii publicznej - powiedział.

Publicyści odnieśli się także do sprawy prof. Chazana, który odmówił pacjentce przeprowadzenia aborcji ze względów etycznych, oraz o wniosku dotyczącym uchylenia immunitetu byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu.

Rozmawiał Krystian Hanke.

(to/mk)