Czwarty tydzień trwają protesty na Białorusi przeciwko urzędującemu prezydentowi. Gromadzą one wiele tysięcy ludzi.
Zdaniem Bartosza Tesławskiego "problem Aleksandra Łukaszenki polega na tym, że nie da się aresztować i spałować stu tysięcy osób".
Cichanouska: jestem gotowa być "prezydentem przejściowym" do wyborów, ale nie będę w nich startować
- Kiedy już drugi tydzień mamy protesty podchodzące pod Pałac Niezależności w Mińsku, gdzie naprzeciwko OMON-u wyposażonego i broniącego tego pałacu stoi tłum stu tysięcy ludzi, to jest to granica, której się nie da powstrzymać – podkreślił gość PR24.
24:20 PR24_MPLS 2020_09_01-20-33-17.mp3 Aleś Zarembiuk i Bartosz Tesławski o sytuacji na Białorusi (Kontrapunkt)
Jak zaznaczył, problemem prezydenta Białorusi "cały czas jeszcze jest skala protestów". - Dopiero gdyby one zaczęły się załamywać, gdyby część ludzi odpuściła wychodzenie na ulice, Łukaszenka mógłby przystąpić do bardziej ostrych działań, celem przywrócenia spokoju w kraju. Jednak nie znalazł sposobu na to, jak wyłączyć z protestów poszczególne grupy – skomentował Bartosz Tesławski.
Aleś Zarembiuk z kolei zaznaczył, że białoruski przywódca "utrzymuje władzę tylko i wyłącznie przy pomocy struktur siłowych: milicji, służb specjalnych i wojska".
Więcej w nagraniu.
***
Tytuł audycji: "Kontrapunkt"
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: Aleś Zarembiuk, Bartosz Tesławski
Data emisji: 01.09.2020
Godzina emisji: 20.33
bartos