Goście PR24 rozmawiali o wojnie na Ukrainie w kontekście rozmów pokojowych w Stambule. Rosjanie cofają się z okolic Kijowa i Czernihowa, ale eksperci podkreślają, że nie musi to oznaczać deeskalacji konfliktu.
Dr Agnieszka Bryc z UMK powiedziała, że Rosjanom znacznie łatwiej jest odstąpić dziś od Kijowa przerzucając siły w kierunku Donbasu, realizuje się bowiem wciąż scenariusz, który Kreml zakładał pierwotnie: kontrola Donbasu włącznie z południem.
"Twarde karty"
- Wtedy to będzie ten moment, kiedy prezydent Putin będzie chciał usiąść do rozmów, ponieważ będzie miał twarde karty i możliwość ustępstw, które nie będą kosztowały Rosji dużo, a Ukraina będzie państwem na skraju upadku - powiedziała dr Agnieszka Bryc.
Prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej dodał, że plan zmiany percepcji "katastrofy" pod Kijowem przedstawił zaufany człowiek Siergieja Szojgu. W operacji kijowskiej miało chodzić bowiem o odciągnięcie sił ukraińskich od celu, którym są Ługańsk i Donieck.
Czytaj także:
- Osiągnięto w pierwszym etapie sukces, a efektem jest niby propozycja pokojowa, ale skala lania, jakie dostała armia rosyjska pod Kijowem była duża, wtedy pojawił się gen. Czajko, ćwiczył wcześniej operację pacyfikacji Aleppo, zwinięto 35. armię i wycofano się - wyjaśnił gość PR24.
26:42 _PR24_AAC 2022_03_29-20-32-51.mp3 "Tracą tygodniowo ok. 150 mld. dolarów". Grochmalski o stratach Rosji w wojnie na Ukrainie ("Kontrapunkt")
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej i dr Agnieszka Bryc z UMK
Data emisji: 29.03.2022
Godzina: 20:33