Witold Waszczykowski zakłada, że zaproszenie Wojciech Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego jest projektem politycznym mającym na celu zwiększenie poparcia dla Bronisława Komorowskiego. – To nie ma nic wspólnego z bieżącą polityką – podkreślił. Zdaniem gościa "Pulsu Trójki" prezydent mógłby dzięki temu ruchowi zyskać poparcie m.in. byłych wojskowych.
– Przyjąłem to zaproszenie jako drogę Polski do normalności – stwierdził z kolei Tadeusz Iwiński (SLD). Poseł przypomniał, że Jaruzelski był pierwszym demokratycznym prezydentem, wybranym wprawdzie nie w wyborach powszechnych, ale przez parlament. – On również przeprowadził Polskę przez Okrągły Stół, którego był przecież głównym animatorem – powiedział.
Jak podała Polska Agencja Prasowa klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości ma zwrócić się do części posłów klubu Polska Jest Najważniejsza o powrót. Klub PiS ocenił, że część posłów, którzy tworzą PJN nie zdawała sobie sprawy, że powstanie nowego klubu będzie się wiązało z "haniebnymi konsultacjami" z b. posłem PO Januszem Palikotem.
Z zadowoleniem wezwanie do powrotu przyjął Witold Waszczykowski. Podkreślił, że w polityce powinno się tworzyć szerokie fronty i nie wygrywa się zwartą grupą, ale dużą, rozbudowaną, która dociera do wielu środowisk. Zdaniem Tadeusza Iwińskiego Jarosław Kaczyński uświadomił sobie, że poszedł za daleko i że lepiej w różnych formacjach kłaść nacisk na to co łączy, a nie na to, co dzieli.
Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godzinie 17.45.
Aby wysłuchać rozmowy "Jaruzelski ekspertem jedynie od ZSRR" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
(pg)