Jutro prace ma zacząć sejmowy Zespół ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji. Ma się on zastanawiać nad rozwiązaniami pozwalającymi monitorować to, co dzieje się w Internecie.
– W Polsce system prawny obejmuje wszelkie aktywności ludzkie. Dotyczy to także Internetu. Pytanie tylko, jakie to prawo jest, czy nadaje się do egzekwowania, czy jest spójne i oddaje zapotrzebowanie społeczne? - zwrócił uwagę Piotr Waglowski, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet.
Waglowski podkreślił, że użytkownicy zazwyczaj nie konsultują się z prawnikami, zanim zaczną jakąś działalność w Internecie, a potem są zaskoczeni, gdy w ich działania interweniuje na przykład policja.
Jest on przeciwny pisaniu oddzielnej ustawy dla regulowania działań w Internecie. – Są sankcje karne za morderstwa, a morderstwa są dokonywane, także przepisy dotyczące Internetu będą jedynie deklaratywne - podkreślił.
Andrzej Jaworski (PiS) podkreślił, że w związku z działalnością sejmowego zespołu, którego jest przewodniczącym, powstało wiele nieporozumień, m.in. podejrzenie o chęć cenzurowania. – W pierwszym punkcie zadań zespołu podaliśmy konieczność przeciwdziałania przejawom ograniczania wolności słowa i swobody prezentowania opinii, gdyż co pewien czas otrzymujemy informacje od internautów o usuwaniu ich kont z różnych serwisów – wyjaśnił i dodał, że w chwili obecnej decyduje o tym wola administratorów.
Poseł wyjaśnił, że celem zespołu nie jest cenzurowanie wszystkich krytycznych wpisów, o ile nie jest łamane prawo. Trzeba jednak dać szansę obrony osobom, którym zniesławienie łamie karierę zawodową i życie osobiste. – Nie chcemy pisać oddzielnej ustawy, ale jeśli konkretne zapisy w konkretnych ustawach zostaną zmienione, mogą umożliwić osobie pokrzywdzonej bardzo szybką reakcję na pomówienie – wyjaśnił.
Paweł Klimiuk, rzecznik prasowy Grupy Onet.pl – Natura Internetu właściwie uniemożliwia całkowite monitorowanie treści w nim zamieszczanych. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest zgłaszanie naruszenia zasad forum przez samych użytkowników, w ten sposób oni wzajemnie się pilnują – powiedział.
Mirosław Maj, prezes Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń podkreślił że sieć, oprócz wszystkich pozytywnych możliwości daje też okazję do nielegalnego działania i nadużyć. - W tej chwili najważniejsze jest zająć się egzekwowaniem prawa, które już jest. Trzeba tylko dostosować możliwość ścigania przestępstw w Internecie podobnie, jak w realnym życiu - wyjaśnił. Jego zdaniem nie ma w Internecie przestępstw, które nie działyby się w życiu i nie zostały opisane w prawie.
Aby wysłuchać całej dyskusji wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00. Zapraszamy.
(asz)