O dwóch zwycięzcach, którym poszczęściło się w ostatniej, rekordowej kumulacji Lotto nie wiemy nic. Organizator poinformował jedynie, że swoje kupony skreślili w Warszawie i Redzie. Taka sytuacja jest nie do pomyślenia w Hiszpanii, Anglii czy Stanach Zjednoczonych. Tu szczęśliwcy chwalą się swoim zwycięstwem, gdzie tylko się da.
- Kiedy w Anglii padła największa w historii wygrana zwołano specjalną konferencję prasową. Podobnie było w Hiszpanii, kiedy moment odbierania nagrody przez zwycięzcę, został sfilmowany – mówi Agnieszka Korytkowska-Mazur, socjolog kultury.
Aleksandra Piotrowska, psycholog, wyjaśnia, że Polacy nie lubią sytuacji, w których ktoś z ich otoczenia wybija się ponad przeciętność. Łatwiej jest nam znieść pozytywne, jak i negatywne zmiany, jeśli jesteśmy członkiem grupy, której dotyczą. - Zbytnie przechwalanie się sukcesem, często nie wychodzi dobrze samym zainteresowanym, dlatego jeśli chcą uniknąć zawiści i innych zagrożeń, swoje szczęście muszą zachowywać dla siebie - dodaje.
Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.
(mz)