Kiedy pani Agnieszka, szefowa jednego z katowickich przedszkoli, zamieściła w gazecie ogłoszenie, że poszukuje babć do opieki nad dziećmi nie sądziła, że zainteresowanie będzie aż tak duże. Okazało się, że odezwało się sporo pań, które odchowały już swoje dzieci i wnuki, a teraz chcą się zając innymi.
- Muszę coś robić, jak nie mam zajęcia, to się źle czuję. Muszę dostać rano "powera", wyjść z domu, a potem cały czas być na chodzie. Dobrze się czuję, jak wieczorem jestem zmęczona – mówi jedna z babć. Inna z woluntariuszek była kiedyś nauczycielką i po przejściu na emeryturę bardzo brakowało jej kontaktów z dziećmi. Kiedy usłyszała, że może jeszcze pomóc innym, szybko zgłosiła się do przedszkola. Tak zaprzyjaźniły się z dziećmi, że odwiedzają je w ich domach.
Pani Agnieszka na pomysł zatrudnienia babć wolontariuszek wpadła po śmierci swojej mamy. Dopiero wtedy zauważyła, jaką ważną osobą była ona dla jej córki. Postanowiła zmienić swoje życie i założyła przedszkole. Chciała, żeby było one inne od pozostałych.
– Chciałam dzieciom, które tu przyjdą, dać coś więcej oprócz dydaktyki. Jakąś iskierkę, coś ciepłego – mówi. Dodaje, że babcie mają niesamowity zmysł. Natychmiast potrafią wyczuć, które dziecko źle się czuje, jest smutne lub ma jakiś problem. Często biorą je na ręce i przytulają.
Dzieci uwielbiają kiedy mają z nimi zajęcia. Mówią wtedy, że przychodzi do nich babunia…
Reportaż przygotowała Grażyny Wielowieyskiej.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!