Współczesny konflikt polityczny pod znakiem korporacji Big Tech?

Szef australijskiego oddziału serwisu Google powiedział, że jego firma może zablokować wyszukiwarkę, z której korzysta 94 proc. tamtejszych internautów. Doszło do konfrontacji państwa z wielką korporacją. Przedstawiciele australijskich władz stwierdziły, że to one ustalają zasady, na jakich działa sfera medialna w ich kraju. Wsparcie dla rządu wyraził Microsoft, którego przeglądarka posiada tylko 4 proc. rynku.

Australia na wojnie z Microsoftem? Google'a może zastąpić wyszukiwarka Bing

- Poparcie to ma wymiar przede wszystkim ekonomiczny. Google to konkurencja, więc chodzi o zwiększenie zysku. Mówi się, że korporacje Big Tech tworzą jeden wielki monopol próbujących rozszerzać swoją władze na świat. Jednak jest to bardziej złożone, gdyż kluczowym elementem jest, co pokazuje ten przypadek, rywalizacja o pieniądze - wskazał Filip Memches.  

Publicysta stwierdził, że konflikt rządu Australii z Google pokazuje, czym jest dzisiaj konflikt polityczny, jak można go rozumieć  - Jest nim spór między tradycyjną władzą polityczną  a anonimowymi siłami sprawczymi, którymi są przede wszystkim wielkie korporacje, wychodzące poza swoją rolę i próbujące wcielić się w rolę podmiotów politycznych - wyjaśnił.

W opinii Memchesa konflikt polityczny we współczesnym świecie nie dotyczy jedynie różnic między prawicą a lewicą. Podkreślił, że obecnie zarysowują się nowe kryteria podziału politycznego.

- Po jednej stronie mamy polityczność, władzę, po drugiej siły próbujące rozmontować tradycyjnie pojmowaną polityczność. Dysponują one siłą ekonomiczną, siła pieniądza , która ma to im umożliwić. Bywa, że wielkie korporacje dysponują budżetami większymi niż budżety niektórych krajów. Można powiedzieć, że to państwa w państwie. To nowa odsłona sporu politycznego XXI wieku - zaznaczył Filip Memches.

***

Audycja: "Wojna cywilizacji"
Prowadził: Robert Tekieli
Gość: Filip Memches, publicysta
Data emisji: 13.02.2021
Godzina emisji: 07.36

Polskie Radio 24/db