Badania przeprowadził zespół socjologów pod kierownictwem Siergieja Biełanowskiego. Rosjanie do 1 lipca mają czas, aby wziąć udział w ogólnokrajowym głosowaniu, dotyczącym nowelizacji ustawy zasadniczej.
Socjologowie z grupy Siergieja Biełanowskiego wskazują, że liczba osób chcących głosować „za” poprawkami i „przeciw” jest podobna i wynosi odpowiednio 28 i 32 procent. Według sondażu, 60 procent Rosjan zapowiedziało udział w plebiscycie. Z badania wynika, że Rosjanie są przeciwni rozszerzaniu pełnomocnictw prezydenta i innych organów władzy, a poparcie dla poszczególnych zmian utrzymuje się w przedziale od 19 do 41 procent. Jednak zdecydowana większość - 76 procent Rosjan nie chce, aby doszło do tak zwanego wyzerowania kadencji prezydenckich Władimira Putina, które umożliwiłoby mu ponowny start w wyborach.
Wczoraj współpracujący z Kremlem Wszechrosyjski Ośrodek Badania Opinii Publicznej (WCIOM) opublikował wyniki badania exit poll, trwającego od 25 czerwca głosowania przedterminowego. Na pytania ankieterów odpowiedziało 70 procent osób, które wychodziły z lokali wyborczych. 76 procent z nich oświadczyło, że poparło poprawki do konstytucji. W chwili zakończenia sondażu, Państwowa Komisja Wyborcza podała, że frekwencja wynosi około 28 procent, czyli do urn poszło 31 milionów osób, z których 30 procent odmówiło odpowiedzi na pytania prokremlowskiego ośrodka WCIOM.
Przeciwko poprawkom do konstytucji protestuje rosyjska opozycja, część intelektualistów i artystów. W ich ocenie, jedynym celem nowelizacji ustawy zasadniczej jest utrzymanie się Władimira Putina przy władzy do 2036 roku.
IAR/ks