Portal internetowy gazety "Nasza Niwa" ocenia, że na wiec wyborczy przyszło 12 tysięcy osób. Swiatłana Cichanouska wchodziła na scenę, w czasie gdy w języku białoruskim grana była piosenka Jacka Kaczmarskiego "Mury". Sama też zaczęła ją śpiewać.
Swiatłana Cianauska w Grodnie. Fot.: PR/Włodzimierz Pac
W przemówieniu nawiązała do historii Grodna. - To miasto królów. W nim zachował się duch Rzeczypospolitej i Wielkiego Księstwa Litewskiego - mówiła Swiatłana Cichanouska.
Fot.: PR/Włodzimierz Pac
Ludzie, którzy przyszli na wiec, mówili, że popierają opozycyjną kandydatkę na prezydenta, gdyż chcą zmian w kraju. - Nasze państwo potrzebuje zmian. Chcemy żyć w wolnym kraju w środku Europy - mówił Polskiemu Radiu mieszkaniec Grodna.
Swiatłana Cianauska w Grodnie. Fot.: PR/Włodzimierz Pac
Komentatorzy zwracają uwagę, że wszystkie wiece Swiatłany Cichanouskiej są bardzo dobrze zorganizowane. Jej sztab wyborczy jeździ na spotkania wyborcze ze swoją przenośną sceną, telebimem, generatorem prądu i zaproszonymi zespołami muzycznymi.
Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się 9 sierpnia.
IAR/dad