Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan 14.05.2021

Separatyści z Donbasu chcą startować w wyborach parlamentarnych w Rosji

W Rosji na listach rządzącej partii mogą pojawić się nazwiska separatystów z Ługańska i Doniecka. Porozumienie w tej sprawie podpisali działacze Jednej Rosji i Związku Ochotników Donbasu

Radio Echo Moskwy podało, że o miejsce na liście Jednej Rosji w Rostowie nad Donem oficjalnie ubiega się były szef samozwańczych władz nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj. W ocenie niezależnych komentatorów, tego typu działania to jeszcze jeden element prowadzonej przez Moskwę „pełzającej aneksji” Donbasu.

Echo Moskwy zwraca uwagę, że Jedna Rosja chce wykorzystać propagandowo tych mieszkańców separatystycznych regionów Ukrainy, którzy dostali rosyjskie paszporty. Według informacji podawanych przez rosyjskie władze, chodzi o ponad 500 tysięcy osób. Rządząca w Rosji partia liczy, że wprowadzenie separatystów na listy wyborcze zmobilizuje tę półmilionową społeczność do zagłosowania na Jedną Rosję. 

Jak podało radio Echo Moskwy, pierwszym chętnym do startu w wyborach jest były szef separatystów z Doniecka Aleksandr Borodaj. Źródła internetowe wskazują, że jest on obywatelem Rosji, urodzonym w Moskwie, który zajmował jedno z najwyższych stanowisk w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa w randze generała - majora, a obecnie współkieruje Związkiem Ochotników Donbasu. Część rosyjskich komentatorów niezależnych ostrzega, że zaproszenie separatystów do udziału w rosyjskich wyborach parlamentarnych, to element prowadzonej przez Moskwę „pełzającej aneksji” Donbasu.

IAR/ks