- Osoby odpowiedzialne za jakąkolwiek agresję będą musiały ponieść osobiste konsekwencje - powiedziała szefowa niemieckiego resortu obrony, dodając, że Niemcy i ich sojusznicy powinni - jak się wyraziła - "wziąć pod lupę" prezydenta Rosji Władimira Putina i jego otoczenie.
- Musimy wyczerpać wszystkie możliwości sankcji dyplomatycznych i gospodarczych. A wszelkie dalsze kroki powinny być uzgadniane z naszymi sojusznikami - powiedziała Christine Lambrecht w swoim pierwszym wywiadzie po zaprzysiężeniu na ministra obrony w nowym rządzie Niemiec. Wyjazd na Litwę to także jej pierwsza zagraniczna podróż na tym stanowisku.
Lambrecht spotka się ze swoim litewskim odpowiednikiem Arvydasem Anuszauskasem, aby omówić sytuację w zakresie bezpieczeństwa oraz stosunki dwustronne.
W litewskiej bazie wojskowej w miejscowości Rukłe stacjonuje około 550 niemieckich żołnierzy; Niemcy dowodzą wielonarodowym batalionem NATO na Litwie.
Rosja sugeruje, że może uspokoić sytuację w regionie - ale pod warunkiem, że Sojusz Północnoatlantycki nie przyjmie w swojego szeregi Ukrainy ani Gruzji oraz że nie będzie zakładał baz w krajach byłego Związku Radzieckiego. NATO zdecydowanie odrzuca te żądania.
IAR/dad