Amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin, który przewodniczy grupie kontaktowej ,, dziękował za dotychczasowe wsparcie wojskowe udzielane Ukrainie, ale też podkreślał, że konieczne jest zwiększenie dostaw. - Nie możemy odpuścić, nie możemy stracić impetu, bo stawka jest zbyt wysoka. Nie można nie doceniać wyzwań, przed którymi stoi Ukraina - podkreślał sekretarz stanu USA.
Mówił, że moment jest kluczowy, bo Rosja nasila ataki w Donbasie. Ukraina mówi, że potrzebuje 1000 haubic, 500 czołgów, 300 wyrzutni rakietowych, 2000 transporterów opancerzonych oraz 1000 dronów.
Zachód zaczął ostatnio dostarczać broń zgodną z normami NATO-wskimi, w tym także zaawansowane amerykańskie rakiety. Jednak ich rozmieszczenie wymaga czasu, podobnie jak przestawienie się Ukrainy z broni z czasów sowieckich, która się kończy, na nowoczesną, NATO-wską, bo do tego potrzebne jest przeszkolenie ukraińskich żołnierzy.
IAR/dad