- To jest uderzenie w obiekt wojskowy, bardzo ważny z rosyjskiego punktu widzenia - powiedział ambasador. - Rosjanie po raz kolejny prawdopodobnie będą musieli przenieść swoje platformy w głąb Rosji. To nie uniemożliwi, ale utrudni kontynuowanie tej terrorystycznej taktyki niszczenia obiektów cywilnych - wyjaśniał ambasador Bartosz Cichocki.
Dodał, że wojska ukraińskie kontynuują również lądowe działania ofensywne, a od kilku dni słychać o postępach ich wojsk na kierunkach Kreminne i Swatowe. - Prawdopodobnie będziemy obserwować, bez względu na zimę, przesunięcia frontu w jedną i w drugą stronę. Jak rozumiem, chodzi o oskrzydlenie rosyjskich pozycji wokół Bachmutu, o ułatwienie obrony tego ważnego punktu dla Ukraińców - mówił ambasador Cichocki.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w bazie lotniczej koło miasta Engels w obwodzie saratowskim na południu Rosji doszło do eksplozji, w których zginęły trzy osoby. Z tej bazy startują strategiczne bombowce Tu-95, które wystrzeliwują rakietowe pociski manewrujące w kierunku Ukrainy.
Walki na froncie ukraińsko-rosyjskim toczą się głównie w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim oraz w pobliżu Swatowego w obwodzie ługańskim. Siły rosyjskie atakują na małą skalę, w większości przypadków ukraińska obrona nie dopuszcza do zajęcia przez Rosjan nowych terenów.