Prezydent Duda wyjaśniał na konferencji prasowej po zakończonym spotkaniu, że przede wszystkim poinformował przedstawicieli wszystkich ugrupowań o ustaleniach szczytu NATO w Wilnie. "Przedstawiona została sytuacja z postanowień szczytu, kuluarów, dyskusji, które tam były prowadzone. Szef Sztabu Generalnego generał Rajmund Andrzejczak omawiał od strony wojskowej kwestie realiów tych postanowień, które podjął szczyt NATO i jak to się przekłada na konkretne kwestie wojskowe".
Prezydent Duda wyjaśniał, że to posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego potwierdziło wcześniejszą postawę polskich polityków. "Widać, że kwestia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej leży wszystkim na sercu i wszyscy podchodzą bardzo poważnie do tego tematu. Tak też było dzisiaj, podziękowałem wszystkim uczestnikom za bardzo rzeczową, poważną dyskusję, ważne pytania, bardzo konstruktywne podejście do kwestii związanych z bezpieczeństwem naszego kraju i przyszłymi naszymi działaniami, omówiliśmy to wszystko w szczegółach" - wyjaśniał prezydent.
Na zakończonym wczoraj szczycie NATO, w którym wzięli udział wszyscy przywódcy państw Sojuszu, w tym prezydent USA Joe Biden, uzgodniono między innymi, że członkowie Paktu nie będą zawierali porozumień z państwami spoza sojuszu w sprawie tego, gdzie poszczególne siły NATO mogą stacjonować. W przeszłości Rosja naciskała bowiem, by wojska natowskie nie zbliżały się do obszaru, który Moskwa uznawała za swoją "strefę wpływów". Podczas obrad przyjęto również plany obronne terytorium państw NATO.
IAR/PP