"Uzgodniliśmy produkcję szwedzkich bojowych wozów piechoty CV90 na Ukrainie" - ogłosił w sierpniu w Szwacji ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z premierem tego państwa Ulfem Kristerssonem. 50 takich pojazdów zostało wcześniej przekazanych przez Szwecję Ukrainie.
Według Zełenskiego, "są to mocne maszyny". "Nasi żołnierze są za nie wdzięczni, prowadzą nas do przodu i ratują życie" - zaznaczył.
W Harpsund 19 sierpnia przywódcy Ukrainy i Szwecji podpisali porozumienie o "zacieśnieniu współpracy w zakresie produkcji sprzętu wojskowego i szkolenia żołnierzy". "Tego rodzaju umowa jest jedynym sposobem na długoterminowe trzymanie Rosji z dala od ukraińskiego terytorium" - ocenił Zełenski.
Zełenski i Kristersson omówili wtedy również możliwość wykorzystania przez Ukrainę szwedzkich myśliwców Gripen. Rząd Szwecji już wiosną wydał zgodę na testowe loty ukraińskich pilotów, ale nie podjął decyzji o przekazaniu samolotów. "Rozmawiałem o tym z premierem Kristerssonem. Nie mamy przewagi w powietrzu, nie posiadamy nowoczesnych myśliwców" - mówił prezydent Ukrainy, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
CV90 to bojowy wóz piechoty, służący także jako platforma dla pojazdów do innych zadań, ma między innymi warianty uzbrojone w armaty o różnych kalibrach. Pojazd wyposażony jest w pancerz, który może zostać także wzmocniony. Produkcja CV90 rozpoczęła się na początku lat dziewięćdziesiątych.
PAP/PP