Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dariusz Adamski 07.04.2021

Liderzy Związku Polaków na Białorusi już 2 tygodnie w areszcie w Mińsku

Mijają 2 tygodnie od czasu zatrzymania i przewiezienia do aresztu w Mińsku liderów polskiej mniejszości. Aresztowana została Andżelika Borys prezes Związku Polaków na Białorusi i troje członków Zarządy Głównego organizacji Maria Tiszkowska, Irena Biernacka i Andrzej Poczobut. Polscy działacze zostali w ubiegłym tygodniu oskarżeni o wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym. Jest to związane z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego.

Roman Jakowlewski, niezależny białoruski publicysta powiedział Polskiemu Radiu, że nie jest zaskoczony aresztowaniem polskich działaczy. - Związek Polaków na czele z Andżeliką Borys to największa niepaństwowa struktura i do tego wpływowa. Widoczne jest, że na Białorusi trwa ograniczanie działalności takich organizacji. A jak wiadomo Związek Polaków to brylant wśród nich. To jest rozpalanie wrogości - mówi ekspert.

Jakowlewski zauważa, że Polacy powinny przygotować się do jeszcze gorszych czasów. - Zapewne pojawią się szpiegowskie skandale. Będą szukać polskich szpiegów. To jest tak jasne, że nie ma żadnych wątpliwości, iż będzie gorzej. Będzie tak jak w czasach stalinowskich. W tym przypadku będzie szukanie polskich szpiegów - mówi komentator.

Roman Jakowlewski ocenia, że kulminacją antypolskich działań białoruskich władz będzie ustanowienie w tym roku 17 września święta państwowego dla upamiętnienia połączenia zachodniej i wschodniej Białorusi po napaści Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku.


IAR/dad