Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 06.12.2021

Protest cudzoziemców na Białorusi. "Nie chcą wracać do krajów pochodzenia"

Cudzoziemcy zgromadzeni w magazynach na Białorusi podjęli protest. Nie chcą wracać do swoich krajów, lecz czekać na możliwość przedarcia się do UE - poinformował w poniedziałek na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"W magazynach, które służby białoruskie wykorzystują do grupowania cudzoziemców, migranci zorganizowali protest. Nie chcą wracać do swoich krajów, chcą czekać na możliwość przedarcia się do UE" – napisał Żaryn.
Wpis uzupełnił materiałem wideo z jednego z magazynów. "W akcji filmowanej na potrzeby propagandowe brały udział również także dzieci" - wskazał. Wyjaśnił, że w czasie protestu cudzoziemcy krzyczeli: "nie chcemy do domu, chcemy do Europy".

Wskazał, że "od wielu dni służby białoruskie rozpuszczają plotki wśród cudzoziemców, które mają na celu zachęcanie ich do atakowania granicy RP i prób przedarcia się na Zachód". "Reżim Aleksandra Łukaszenki jest wciąż zainteresowany destabilizowaniem Polski. Jednocześnie prowadzona jest gra na uśpienie czujności tych, którzy chronią polską granicę" - podkreślił.

Od wielu dni z Białorusi odlatują do swoich krajów cudzoziemcy, którzy wcześniej próbowali przedzierać się na Zachód. W ubiegły czwartek Żaryn poinformował o kolejnej grupie powracających do ojczyzny. Zaznaczył, że powroty nie oznaczają końca białorusko-rosyjskiej operacji przeciwko Polsce.

MON publikuje film

Z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że agresywne zachowanie migrantów wobec polskich żołnierzy i funkcjonariuszy może być spowodowane spożywaniem alkoholu, który otrzymują od białorskich służb. Resort opublikował na Twitterze film, na którym widać jak osoby po drugiej stronie granicy siedzą przy ognisku. Jedna z nich rozlewa coś z butelki do kubków.

Do agresywnych zachowań ze strony migrantów dochodzi podczas prób przekroczenia granicy z Polską. Wtedy w stronę naszych żołnierzy i funkcjonariuszy rzucane są kamienie i metalowe przedmioty. Są to między innymi wyrwane słupki z ogrodzenia na granicy.

W niedzielę Straż Graniczna udaremniła 35 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Graniczej w Narewce funkcjonariusze białoruskich służb rzucali z samochodu petardy hukowe. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.

W listopadzie było 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku - 17,5 tys., wrześniu - 7,7 tys., sierpniu - 3,5 tys.

Stan wyjątkowy

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 listopada.

Natomiast od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.

Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej.