Ekspertka tłumaczy, że rosyjscy żołnierze dokonujący przestępstw wojennych na terytorium Ukrainy po powrocie do kraju będą mieli poczucie bezkarności. Ostrzega też, że część z nich znajdzie zatrudnienie w organach ścigania, policji i Gwardii Narodowej, gdzie w stosunku do współobywateli będą stosować przemoc.
Rozmiary przemocy i grabieży dokonywanych na terytorium Ukrainy są porażające - stwierdziła w rozmowie z Radiem Svoboda antropolog Alewtina Borodulina. „Ludzie, którzy już przekroczyli wszelkie granice, oczywiście po powrocie do Rosji oni znajdą dla siebie miejsce, co oznacza wzrost przestępczości i przemocy, który już widzieliśmy. To jest właśnie twarz putinowskiej Rosji, tego reżimu i tego systemu społecznego, który on stworzył” - tłumaczy rosyjska antropolog.
Alewtina Borodulina podkreśla, że każda wojna jest szkołą przemocy i odczłowieczania. Jak dodała, odpowiedzialność za to spoczywa na tych, którzy wszczęli wojnę.
IAR/ks