Ekspert Mykoła Bieleskow w rozmowie z Polskim Radiem zaznacza, że obecna ukraińska obrona przeciwlotnicza może sobie nie poradzić z atakiem bombowym ze strony Rosjan. Jak podkreśla, dostarczenie przez zachód nie tylko systemów przeciwlotniczych, ale i samolotów zagwarantuje, że w przestrzeń powietrzną Ukrainy nie będą wlatywać te rosyjskie samoloty, które są zdolne do bombardowań.
Ekspert przyznaje jednocześnie, że jeśli decyzja o dostarczeniu samolotów zapadnie, to minie sporo czasu, nim ukraińska armia będzie mogła włączyć je do swojego uzbrojenia. Jak ocenia, jeśli będzie decyzja, że Ukraina otrzyma eskadrę kilkunastu myśliwców, to szkolenia i przygotowania do użytku potrwają co najmniej rok.
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie udzielonym kanadyjskiej telewizji CBC wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie uda się przekonać sojuszników do dostarczenia Ukrainie samolotów i rakiet dalekiego zasięgu.
IAR/PP