Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dariusz Adamski 10.02.2023

Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Alarmy na terenie całego kraju

Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na szereg ukraińskich miast. Wybuchy słychać było w Kijowie, ale też w m.in. Charkowie i Chmielnickim. W wielu obwodach działała ukraińska obrona przeciwlotnicza.

Władze ukraińskiej stolicy poinformowały, że ułamki rakiety spadły na dzielnicę hołosijewską Kijowa. Tam uszkodziły prywatny budynek mieszkalny. Eksplozje słyszane też były w Zaporożu, oraz w obwodzie iwano-frankowskim na zachodzie kraju. Pojawiły się informacje, że Rosjanie w kierunku Ukrainy wystrzelili około 20 rakiet, ale może być ich więcej.

Dzisiejszy atak rakietowy poprzedzony był nocną falą ataków za pomocą dronów i m.in. rakiet S-300. Koncern Ukrenerho poinformował, że w wyniku ataków uszkodzone zostały obiekty infrastruktury energetycznej we wschodnich, południowych i zachodnich regionach Ukrainy, co spowodowało przerwy w dostawach energii w niektórych obwodach.

"Wrogie lotnictwo w powietrzu"

"Wróg dokonał wystrzałów rakietowych" - poinformował w Telegramie szef odeskiej wojskowej administracji obwodowej Maksym Marczenko. "W powietrzu znajduje się wrogie lotnictwo, na morzu okręty z rakietami Kalibr na pokładzie. (…) Alarm przeciwlotniczy będzie długotrwały" - ostrzegł urzędnik.


Posłuchaj
00:40 12193832_1.mp3 Ukraina - zmasowany atak rakietowy na miasta (IAR)

 

Podobne informacje przekazał szef Kijowskiej Wojskowej Administracji Miejskiej Serhij Popko, który powiadomił o wylocie z baz rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95. "Istnieje ogromne zagrożenie uderzenia rakietowego" - napisał w Telegramie.


Alarmy w całym kraju

W nocy i nad ranem alarmy bombowe ogłaszane były w całym kraju. Władze Zaporoża donoszą o tym, że w ciągu godziny doszło tam do 17 eksplozji. W drugim co do wielkości ukraińskim mieście - Charkowie słychać było 10 wybuchów. Władze miasta zapowiedziały przerwy w dostawach prądu i wody. Drony zestrzelono też w okolicach miasta Dniepr.

W ocenie rzeczniczki Dowództwa Operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalii Humeniuk - nocne ataki mogą być zapowiedzią zmasowanego ostrzału za pomocą rakiet. Jak zaznacza, najpierw Rosjanie wypuszczają falę dronów Shahed, które mają za zadanie sprawdzenie kierunków działania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, a następnie wróg przygotowuje uderzenie za pomocą rakiet.

O takim prawdopodobieństwie - zdaniem przedstawicielki ukraińskiej armii - może świadczyć wypłynięcie na Morze Czarne trzech okrętów rakietowych z 20 rakietami Kalibr, ale też aktywność rosyjskiego lotnictwa.

Natalia Humeniuk podkreśliła, że od ostatniego zmasowanego ostrzału rakietowego minęły około dwa tygodnie, a Rosjanie w ostatnich miesiącach właśnie z taką częstotliwością używają rakiet do zmasowanych ataków.


PAP/IAR/dad