Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dariusz Adamski 25.03.2023

Barbarzyństwo Rosjan nie ma granic. Ostrzelali punkt wydawania pomocy humanitarnej w Chersoniu

- Okupanci rosyjscy nadal ostrzeliwują miejsca, gdzie cywilom udzielana jest pomoc - powiedział szef chersońskiej wojskowej administracji obwodowej Ołeksandr Prokudin, który poinformował, że wojska rosyjskie ostrzelały z artylerii punkt wydawania pomocy humanitarnej w Chersoniu.

Prokudin przekazał za pośrednictwem serwisu Telegram, że z powodu ostrzału w Chersoniu poszkodowane zostały 2 osoby: 41-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna. Obie osoby, ranne w wyniku eksplozji pocisku i uderzeń odłamków, są w szpitalu.

Szef chersońskiej wojskowej administracji obwodowej przypomniał, że poprzedniego dnia oddziały rosyjskie ostrzelały "punkt niezłomności" - miejsce, w którym można m.in. ogrzać się, otrzymać posiłek czy skorzystać z internetu - w Kostiantyniwce w obwodzie donieckim. - Dziś celem artylerii rosyjskiej stał się punkt wydawania pomocy humanitarnej w Chersoniu - dodał urzędnik.

W ciągu ostatniej doby w rosyjskich ostrzałach prawobrzeżnej (zachodniej) części obwodu chersońskiego zginęły 2 osoby, z kolei 6 zostało rannych. "W ciągu ostatnich 24 godzin nieprzyjaciel dokonał 67 punktowych ostrzałów, użył do tego 301 pocisków z ciężkiej artylerii i Gradów" - czytamy w komunikacie Obwodowej Administracji Państwowej. Stolica obwodu została ostrzelana 7 razy.

Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na zachodnim brzegu Dniepru, są od listopada ubiegłego roku kontrolowane przez władze w Kijowie. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją. Już kilka dni po wycofaniu się z Chersonia najeźdźcy zaczęli ostrzeliwanie tego miasta (oraz wsi z obwodu chersońskiego) ze stanowisk artyleryjskich, rozmieszczonych po przeciwległej stronie Dniepru.

Zdaniem lokalnych władz Rosjanie celowo kierują swoje chaotyczne ostrzały na obiekty cywilne. Chcą w ten sposób zastraszyć i sterroryzować miejscową ludność.

Z kolei Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podał, że Rosjanie ostrzelali Czasiw Jar i Toreck. "Rosjanie ostrzelali z artylerii Czasiw Jar i Toreck. W mieście Czasiw Jar zginął cywil, a w Torecku terroryści (Rosjanie-PAP) zabili kobietę" - poinformował Jermak na serwisie Telegram.

Liczący przed rosyjską inwazją około 12 tys. mieszkańców Czasiw Jar jest położony nieopodal szturmowanego od miesięcy przez wojska rosyjskie Bachmutu. Przez miejscowość przebiega ważna trasa zaopatrzeniowa łącząca Bachmut z Kostiantyniwką. W ostatnich miesiącach w obliczu bardzo trudnej sytuacji humanitarnej w Bachmucie wielu cywilów przeniosło się stamtąd do Czasiw Jaru



PAP/IAR/dad