Premier wyjaśniał, że o kwestii ekshumacji rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim podczas wczorajszego spotkania w Berlinie. "Pojawiły się również kwestie historyczne, rozmawialiśmy także o ekshumacji. Domagamy się tych ekshumacji, czy prawa do wykonania tych ekshumacji jak najszybciej, chcemy, żeby to się stało jeszcze w maju, czerwcu, i liczę na to, że tym razem słowo będzie dotrzymane". Premier dodał, że prezydent Zełenski zareagował na te postulaty pozytywnie.
W listopadzie ubiegłego roku Fundacja Wolności i Demokracja uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno - poszukiwawczych mogiły Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim.
Problemy z prowadzeniem ekshumacji na Ukrainie nastąpiły w 2017 rok, kiedy władze zakazały poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów. Była to reakcja na zburzenie pomnika UPA na cmentarzu w Hruszowicach. Rozbiórka była legalna, dokonana za zgodą władz gminnych, a głównym argumentem było to, że pomnik został postawiony nielegalnie, a pod nim nie było pogrzebanych szczątków. Podczas przeprowadzonych w tym miejscu badań archeologicznych, wykonanych po rozbiórce pomnika, nie stwierdzono szczątków ludzkich. Strona ukraińska miała zastrzeżenia co do rzetelności badań.
IAR/ks