- Mogę powiedzieć, że wszystkie odpalenia Storm Shadow, które miały miejsce dotychczas, wszystkie, 100 procent, trafiły w cele wyznaczone przez Sztab Generalny - oświadczył minister występując w ukraińskiej telewizji.
Reznikow zwrócił uwagę, że Ukraina musi przygotować się do rosyjskich ataków powietrznych przed końcem jesieni. - Na zimę musimy wzmacniać obronę powietrzną. (…) Musimy pokryć wszystkie aglomeracje, nie tylko Kijów, ale i Charków, Dniepr, Odessę, Lwów i Zaporoże - wskazał Reznikow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Storm Shadow dla Ukrainy
Wielka Brytania potwierdziła przekazanie Ukrainie pocisków Storm Shadow 11 maja. Już kolejnego dnia pojawiły się nieoficjalne informacje, że ukraińska armia mogła użyć tego uzbrojenia podczas ataku na cele rosyjskie w okupowanym Ługańsku w Donbasie.
Skonstruowane przez Wielką Brytanię i Francję pociski manewrujące Storm Shadow mają zdecydowanie większy zasięg niż jakiekolwiek inne zachodnie pociski przekazane do tej pory Ukrainie. Według specyfikacji producenta ich maksymalny zasięg to 560 km, choć w wersji eksportowej jest to między 250 a 300 km. Dla porównania przekazane Ukrainie amerykańskie systemy artylerii rakietowej HIMARS mogą razić cele oddalone o około 80 km.
PAP/dad