Chodzi o punkty kontroli granicznej w miejscowościach Szumsk i Twerecz. Wiceminister transportu Agne Vaiciukevičiute podczas posiedzenia rządu powiedziała, że jest kilka argumentów przemawiających za wstrzymaniem ruchu na tych przejściach. - Najważniejszym z nich są powody geopolityczne i zmniejszenie zagrożeń, które z nich wynikają - oświadczyła. Litewskie władze wskazują wprost, że chodzi o zagrożenie ze strony najemników Grupy Wagnera, którzy znajdują się na Białorusi.
00:44 12503776_1.mp3 Litwa zamknie w piątek dwa przejścia graniczne. Materiał Kamila Zalewskiego
Minister spraw wewnętrznych Litwy Agne Bilotaite cytowana w komunikacie rządu mówi, że "decyzja ta jest jednym ze środków zapobiegawczych, który ma na celu opanowanie zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego i ewentualnych prowokacji na granicy". Ruch pojazdów z Szumska i Twerecza będzie od piątku skierowany na przejście graniczne w Miednikach.
Według danych litewskich i polskich służb, na Białorusi ma przebywać około czterech tysięcy najemników grupy Wagnera. Część z nich jest w pobliżu granic Litwy i Polski.
Wilno wskazuje też na inne zagrożenia związane z wprowadzonym rok temu przez reżim w Mińsku ruchem bezwizowym. Duża część litewskich obywateli często jeździ na Białoruś, gdzie próbują ich zwerbować białoruskie służby bezpieczeństwa.
IAR/dad