– Dzisiaj, kiedy powstaje ten film, gazociągi Nord Stream i Nord Stream 2 nie funkcjonują. Nie jest jasne, kto i jak wysadził je w powietrze, ale jasne jest, że spółka, która powstała 4 października 2006 r. i zarejestrowana została w szwajcarskiej miejscowości Zug, ciągle działa – opowiada Rachoń.
– Kiedy zajrzeć na stronę internetową, można się dowiedzieć, że w 2006 r., po długich miesiącach negocjacji i przygotowań trzech udziałowców, firma Eon, konsorcjum firmy BASF i firma Gazprom założyły niezależne przedsięwzięcie, które nazywało się Nord Stream. Ta firma funkcjonuje do dziś – dodaje.
W siedzibie Nord Stream
Dziennikarz TVP udał się do miasta Zug i wszedł do tajemniczej siedziby Nord Stream. Okazało się, że spółka nie obsługuje interesantów i nie sposób w jej siedzibie porozmawiać o tym, na co przeznacza dzisiaj swoje pieniądze. Wiadomo jedynie, że cieszy się dyskretną opieką służb.
Najpierw interweniowały ochrona i policja, później zrobiło się ciekawiej. Do akcji przeciwko Rachoniowi dołączyli mężczyźni, którzy początkowo udawali Szwajcarów lub Niemców, ale najlepiej szło im posługiwanie się językiem rosyjskim. Nie chcieli też odpowiedzieć na pytania, jak się nazywają i dla kogo pracują.
Nagranie wideo i oryginalny tekst dostępne są pod tym adresem.
Źródło: TVP.Info