Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dariusz Adamski 17.10.2023

FSB próbuje stworzyć sieć agenturalną na Ukrainie. Celem jest destabilizacja państwa

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie Ołeksij Daniłow poinformował, że Rosja próbuje zbudować na Ukrainie sieć agentów wpływu. Jak podają ukraińskie służby jej celem będzie destabilizacja wewnętrzna w kraju.

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji próbuje budować sieć agentów wpływu na Ukrainie, której zadaniem jest doprowadzenie do destabilizacji sytuacji wewnętrznej - ostrzegł w poniedziałek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie Ołeksij Daniłow.

Zdaniem polityka konflikt w społeczeństwie ukraińskim jest jedyną szansą Rosji na pokonanie Ukrainy. "Wszelkie oznaki wskazują, że rosyjska FSB podejmuje aktywne próby zbudowania nowej sieci agenturalnej, w której pokłada ogromne nadzieje" - napisał na Facebooku.

Jak wyjaśniał w perspektywie chodzi o stworzenie projektu politycznego, zorientowanego na pozostałości prorosyjsko nastawionego społeczeństwa. "Wraz z towarzyszącą temu projektowi „interwencją informacyjną” Rosjanie starają się wywołać procesy wewnętrznej destabilizacji na Ukrainie" - wskazał.

Rozpowszechnianie rosyjskiej narracji

Mówiąc o nowej rosyjskiej agenturze, Daniłow wymienił "różnego rodzaju ekspertów, aktorów-szpiegów i innego rodzaju aferzystów", którzy nasilili swoje działania na rzecz "rozpowszechnienia rosyjskiej narracji" wokół wydarzeń na Ukrainie.

"Krzyczą oni o porażce kontrofensywy, wskazują na konieczność zmiany celów wojny (i nie chodzi już o dotarcie do granic z 1991 r.), rozdają porady, jak ma walczyć ukraińska armia, rozpowszechniają fałszywe informacje o »konfliktach« w kierownictwie wojskowo-politycznym, nawołują do przyjęcia »dobrych Rosjan« i sugerują, że z Rosją należy rozmawiać” - poinformował.

Szef rady bezpieczeństwa zapewnił, że ukraińskie służby śledzą te działania i je powstrzymują. Daniłow zaapelował też do obywateli o dbałość o higienę informacyjną, "by nie zarazić się produktami rosyjskiej informacyjnej" kampanii.

PAP/dad