Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Semaan 05.11.2023

Zawieszenie ministra mówiącego o "opcji nuklearnej" w Strefie Gazy nie uśmierzyło oburzenia

Skrajnie nacjonalistyczny minister dziedzictwa Izraela Amihaj Elijahu, który powiedział podczas radiowego wywiadu w niedzielę, że użycie broni nuklearnej w Strefie Gazy w wojnie z palestyńskim ruchem Hamas jest „opcją", został zawieszony, ale nie uśmierzyło to oburzenia opozycji ani sąsiednich państw arabskich.

Politycy izraelscy uznali tę decyzję za "żart", a przywódca opozycji zażądał, żeby Elijahu został "natychmiast zdymisjonowany". "Obraził rodziny uprowadzonych zakładników, obraził społeczeństwo Izraela i spowodował szkody w naszej pozycji międzynarodowej. Obecność w naszym rządzie ekstremistów naraża wszystkich i wystawia na szwank nasze wojenne cele" - powiedział cytowany przez portal Times of Israel Jair Lapid

Minister obrony Yoav Galant stwierdził, że „to dobrze, że to nie on (Elijahu) jest osobą odpowiedzialną za bezpieczeństwo Izraela”, a przywódca partii Jedność Izraela, Beni Ganc, nazwał wypowiedź ministra "bezmyślną i nieodpowiedzialną", podał Jerusalem Post.

Arabia Saudyjska potępiła wypowiedź ministra dziedzictwa. W opublikowanym oficjalnym oświadczeniu resort spraw zagranicznych oświadczył, że komentarz ministra stanowi dowód, iż "ekstremizm i brutalność" przenika członków izraelskiego gabinetu - poinformowała agencja Reutera. 

PAP/ks