Z danych Straży Granicznej wynika, że do końca października funkcjonariusze tej formacji przeprowadzili 372 działania wobec osób zachowujących się niezgodnie z przepisami na pokładach statków powietrznych lub w portach lotniczych oraz na terenach do nich przyległych.
Największą liczbę takich interwencji odnotowano w lotniczych przejściach granicznych: Warszawa-Okęcie - 163 interwencje, Kraków-Balice – 48 i Katowice-Pyrzowice – 41.
Kolejne 185 interwencji dotyczyło działań minersko-pirotechniczne dotyczących pozostawionych bez opieki bagaży. Największą liczbę takich działań odnotowano w lotniczych przejściach granicznych: Kraków-Balice – 72, Wrocław-Strachowice – 30 oraz Gdańsku Rębiechowie – 21.
Wszystkie zgłoszenia traktowane są poważnie
Jak przekazała Michalska, funkcjonariusze SG mają obowiązek potraktować poważnie wszelkiego rodzaju zgłoszenia nie tylko o podłożeniu bomby na terenie portu lotniczego, ale również wszelkiego rodzaju żarty, które dotyczą posiadania przez podróżnych w bagażu materiałów i przedmiotów niebezpiecznych.
Straż Graniczna ostrzega, że konsekwencją takich żartów może być nałożenie mandatu karnego, utrata biletu lotniczego, zatrzymanie, a nawet zarzuty prokuratorskie. Również pozostawiony bez opieki bagaż traktowany jest jako potencjalne zagrożenie i wiąże się ze wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa. Konsekwencją pozostawienia bagażu są opóźnienia w komunikacji lotniczej oraz sankcje w postaci mandatu.
PAP/dad