W Szwajcarii mieszka ponad 20 tysięcy Polaków, przeważa młoda emigracja, świetnie wykształcona, mająca w tym kraju dobre perspektywy zawodowe i zarobkowe. Weekendy polskie rodziny zazwyczaj spędzają podróżując po Szwajcarii polskimi śladami. Na szlaku tych peregrynacji często znajdują się Rapperswil i Solura, ale dla wielu jest zaskoczeniem gdy trafiają na Muzeum Tadeusza Kościuszki, a to w Solurze właśnie Kościuszko, uznawany za bohatera narodowego Polski i Ameryki spędził ostatnie dwa lata swojego życia i tu zmarł 15 października w 1817 roku.
Radosław Pawłowski, wiceprezes Towarzystwa Polsko-Szwajcarskiego, gość Polskiego Radia dla Zagranicy, zwraca uwagę, że choć Muzeum Kościuszki powstałe w kamienicy, w której mieszkał utworzono dopiero w 1936 roku, to jest namacalnym dowodem, że w tym miejscu przebywał Tadeusz Kościuszko. W kamienicy zachowano bowiem oryginalne podłogi i boazerię, okiennice i sufity, nic nie zostało zniszczone, ani zrujnowane.(…) Jeszcze jedna rzecz jest bardzo ciekawa. W 1927 roku z Muzeum Polskiego w Rapperswilu, wywieziono czternastoma wagonami najcenniejsze zbiory do Polski. Niestety, ponad dziewięćdziesiąt procent z nich uległo zniszczeniu w czasie kampanii wrześniowej w 1939 roku oraz później w Powstaniu Warszawskim. Natomiast w 1936 roku, kiedy powstawało Muzeum Kościuszki w Solurze władze Polski podarowały tworzącej się placówce pamiątki po Kościuszce przywiezione z Rapperswilu. Dzięki temu uratowano zbiory, które mogły być zniszczone w czasie działań wojennych w Polsce. Możemy również je dziś obejrzeć w Solurze, w Muzeum Tadeusza Kościuszki.
Maria Wieczorkiewicz zaprasza do wysłuchania całej rozmowy o Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze, z Radosławem Pawłowskim, wiceprezesem Towarzystwa Polsko-Szwajcarskiego.