Filmowców powitał dyrektor Festiwalu Leszek Kopeć, który podkreślał, że tegoroczne święto polskiego kina będzie wyjątkowe, ponieważ zdecydowano o zwiększeniu tradycyjnej liczby filmów w konkursie głównym z 16 do 20. Pochwalił również twórców i producentów, którzy - jak powiedział - zrobili mnóstwo dobrych filmów.
Leszek Kopeć podkreślał, że tegoroczny Festiwal to też okazja do pokazania solidarności z walczącymi z Rosjanami Ukraińcami. W filmach nie brakuje wątków ukraińskich, które zostaną wyświetlone m. in. w sekcji Polonica. Pojawi się również film Olega Sencowa. "Pokazujemy, że mimo tych strasznych wydarzeń współpraca kulturalna nie degraduje się - a przeciwni - rozwija się" - podkreślił Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Festiwal oficjalnie otworzył prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który powiedział, że dzięki niemu miasto zostało przyjęte przez UNESCO do sieci miast kreatywnych, jako miasto filmu. W gronie tym znalazło się m. in. francuskie Cannes
Jako film otwarcia pokazano obraz "Orzeł. Ostatni patrol" w reżyserii Jacka Bławuta.
Festiwal potrwa do soboty, wtedy poznamy zdobywców najważniejszych filmowych nagród w Polsce.
IAR/PP