W sobotę w Wiedniu oba zespoły zmierzą się w półfinale mistrzostw Europy 2011.
Italia i biało-czerwoni nie wpadali w ostatnich latach na siebie zbyt często w oficjalnych spotkaniach. W tym sezonie walczyli ze sobą dwukrotnie i za każdym razem ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego.
Włosi faworytem spotkania z Polakami
Najpierw przyszło im się zmierzyć w fazie finałowej Ligi Światowej. Górą byli Włosi 3:0. Podobnie było przed niemal trzema tygodniami w Katowicach. W rozgrywanym tam Memoriale Wagnera Polacy potrafili ugrać tylko jednego seta - właśnie z Italią.
W imprezach mistrzowskich los ich nie połączył. Po raz ostatni walczyli ze sobą w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Pekinie. Tam byli o krok od zwycięstwa. Dwa pierwsze sety przegrali dosyć wyraźnie, ale później zaczęli odrabiać straty.
W dwóch decydujących o wyniku akcjach, najpierw 16 centymetrów niższemu Valerio Vermiglio udało się przepchnąć nad siatką piłkę pomiędzy rękami Łukasza Kadziewicza, następnie akcji nie skończył Mariusz Wlazły, a Włosi udanie skontrowali. Ostatecznie w tie-breaku był wynik 15:17 i wygrana Italii 3:2.
W mistrzostwach świata przez ostatnie dwadzieścia lat nie grali ze sobą, ale za to czterokrotnie przyszło im się zmierzyć w czempionacie Starego Kontynentu. Były to jednak za każdym razem spotkania w fazie grupowej.
Pamiętne zwycięstwo w Rosji
Zwyciężyć udało się raz - cztery lata temu w Rosji biało-czerwoni triumfowali po tie-breaku, nie zmieniło to jednak ich położenia i zakończyli rywalizację na jedenastym miejscu, najgorszym w historii. A Włosi byli na szóstej pozycji.
Wcześniej, w 1995, 2001 i 2005 roku, siatkarze Italii dominowali nad Polakami. Za każdym razem wygrywali zdecydowanie po 3:0.
Tym razem atutem biało-czerwonych jest trener - Włoch Andrea Anastasi, który świetnie zna reprezentację z Półwyspu Apenińskiego. Jeszcze rok temu sam był ich szkoleniowcem i doprowadził zespół do czwartego miejsca mistrzostw świata. Do tego jest świetnym taktykiem i doskonale umie rozpracować przeciwników. To dobry znak przed sobotnim półfinałem w Wiedniu, który ma się rozpocząć o 18.
W drugim półfinale, który odbędzie się trzy godziny wcześniej, Serbowie zmierzą się z Rosjanami.
W reprezentacji Polski siatkarzy gra Michał Ruciak. Ruciak jest jednym z bohaterów serwisu 600 dni do Londynu. To specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.
Oprócz Michała Ruciaka są to: Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Markek Kolbowicz - mistrz olimpijski i mistrz świata w wioślarstwie oraz Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki.
man