We Lwowie uczczono 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Syreny w trakcie uroczystości

Obchody rozpoczęły się uroczystą mszą świętą w intencji Ojczyzny w katedrze lwowskiej. Na liturgii, której przewodniczył metropolita lwowski arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, zgromadzili się przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP oraz Polacy ze Lwowa i Ziemi Lwowskiej.

Krystyna Adamska, Polka ze Lwowa podkreśliła, że 11 listopada jest dla niej szczególnym świętem. - Zostawiamy wszystko, nawet na chwilę, i przychodzimy tutaj w tym dniu. Uśmiechy na twarzach, narodowa symbolika i te ogromne ilości kwiatów na grobie Nieznanego Żołnierza - powiedziała lwowianka.

Podczas składania wieńców i zapalenia zniczy na mogile zbiorowej Cmentarza Orląt Lwowskich zawył alarm powietrzny. Syreny przypomniały o trwającej ciągle wojnie na Ukrainie.

Z Dniem Niepodległości chce pozdrowić wszystkich Polaków 🇵🇱.

Tym razem świętowanie i złożenia hołdu na cmentarzu Orląt w moim rodzimym Lwowie, pod dźwięk alarmu powietrznego.

Ciesze się że znowu jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek, znowu bratnimi narodami że znowu można usłyszeć… pic.twitter.com/6MJn3lPVpo

— Yaroslav Krempovych 🇺🇦🇵🇱🇪🇺 (@krempovych) November 11, 2023

IAR/dad