Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Tomasz Jaremczak 31.10.2020

"Powielenie standardu związanego z protestami Black Lives Matter". Lodowski o marszu "Na Warszawę!"

- Kampania marketingowa obliczona jest na to, by zrealizować konkretne cele. Celem wizerunkowym jest idealne powielenie istniejącego standardu związanego z protestami Black Lives Matter. Zostało to dostarczone w formie niemalże paczki i przełożone na polskie warunki - mówił na antenie Polskiego Radia 24 publicysta Miłosz Lodowski. Gośćmi byli również happener Waldemar "Major" Fydrych i Krystyna Uta Różańska-Gorgolewska z Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. 
Posłuchaj
  • O marszu "Na Warszawę!" (Aria czy barbaria?)

W ramach trwających od ponad tygodnia protestów w piątkowe popołudnie odbyły się kolejne demonstracje w Polsce przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Przez stolicę przeszedł marsz "Na Warszawę!"Liczba demonstrantów w szczytowym momencie wyniosła ok. 80-100 tys.

Warszawaprotest.jpg
"Zobaczyłem upadek pokolenia". Wojciech Reszczyński o "Marszu na Warszawę"

Zdaniem Miłosza Lodowskiego mamy do czynienia z kampanią marketingową. - Celem wizerunkowym jest idealne powielenie istniejącego standardu związanego z protestami Black Lifes Matters. Zostało to dostarczone w formie niemalże paczki i przełożone na polskie warunki.  Chodzi o to, żeby wywrócić mózgi uczestników. Spowodować, żeby myślano tylko i wyłącznie w oparciu o emocje, które mają się multiplikować. Każdy środek, który ma udowodnić spontaniczność ruchu, aktualności, szybkość reakcji i determinację performerów to nowoczesne środki, które wykorzystuje się w reklamie - powiedział publicysta. Dodał, że nie jest to emocja społeczna, ale manipulacja. 

Krystyna Uta Różańska-Gorgolewska zwróciła uwagę na stronę wizualną protestów. - Charakterystyczne jest użycie szarej tektury do transparentów. Widać w tym analogię do protestów Black Lifes Matters w USA. Oprawa wizualna tamtych protestów była taka sama. Uderzająca jest zaplanowana estetyka spontanicznego, oddolnego buntu - powiedziała Różańska-Gorgolewska.

Posłuchaj
44:01 PR24_AAC 2020_10_31-20-13-42-2.mp3 O marszu "Na Warszawę!" (Aria czy barbaria?)

 

Natomiast Waldemar Andrzej Fydrych, ps. Major, lider Pomarańczowej Alternatywy, zwrócił uwagę na atmosferę demonstracji. - Wieczór jak na koniec października był dosyć ciepły. Zachowanie młodych ludzi wskazywało, jakby wybierali się na imprezę. Oczywiście manifestacja miała wymiar polityczny. Oczywiście nie można przy tak dużym zgromadzeniu zorganizować happeningu. Poza tym ludzie z jednej i drugiej strony byli bardziej bojowniczo nastawieni, mieli mniejszy dystans. Nie można też tego nazwać wydarzeniem artystycznym, ale politycznym - podsumował Fydrych.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Aria czy barbaria?"

Prowadzi: Magdalena Piejko

Goście: 

Data emisji: 31.10.2020

Godzina emisji: 20.15

PR24