Mija 10 lat od katastrofy samolotu TU-154 pod Smoleńskiem. 10 kwietnia 2010 roku zginęło w niej 96 osób w tym prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską. Delegacja leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
"My wszyscy z niego". Prezes PiS o wpływie Lecha Kaczyńskiego na politykę
Poseł PiS: śledztwo oddano całkowicie w rosyjskie ręce
- Zależy nam na tym, żeby w przestrzeni publicznej przestało funkcjonować kłamstwo smoleńskie - oceniła Anna Milczanowska z PiS. - Nie było próby podjęcia przez ówczesne władze, rząd na czele którego stał Donald Tusk, walki o to, aby wyjaśnić to, co się stało - podkreśliła.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Andrzej Duda: trudno mi uwierzyć, że minęło już 10 lat od katastrofy smoleńskiej
W opinii poseł, "najpierw próbowano zgonić na załogę samolotu to, że doszło do takiego wypadku, a później śledztwo w tej sprawie całkowicie oddano w ręce rosyjskie". - To było najgorsze posunięcie, jakie mógł dokonać polski rząd - powiedziała.
Smoleńsk 2010 Raport specjalny
Poseł PO: obarczanie całą winą "drugiej strony" jest nie fair
Konrad Frysztak z Platformy Obywatelskiej wskazał, że obecnie rządzący obóz sprawuje władzę już pięć lat i mógł przez ten czas sprowadzić wrak TU-154 z Rosji. - Obciążanie stuprocentową winą polityków innych partii niż Prawo i Sprawiedliwość nie jest fair - podkreślił.
Zdaniem posła, "bez wątpienia zostały popełnione pewne błędy w wyjaśnieniu tej katastrofy". - Ale minęło 10 lat. Jeśli jedna strona sceny politycznej obarcza nimi drugą stronę, to po trosze bierze te błędy na swoje sumienie - powiedział.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
* * *
Audycja: Dwie strony
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Konrad Frysztak (PO), Anna Milczanowska (PiS)
Data emisji: 10.04.2020
Godzina emisji: 8.14
PR24/IAR, msz