Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Tomasz Barański 10.07.2020

"Sukcesem jest to, że został uznany za przestępcę". Natalia Nitek-Płażyńska o wyroku ws. Hansa G.

- Jeżeli ktoś wstaje i mówi, że chętnie by Polaków pozabijał, to rozumiem, że to groźba kierowana do każdego, kto jest Polakiem. Ja jestem Polką. Sąd twierdzi jednak, że takiego stwierdzenia nie można uznać za groźbę - mówiła w Polskim Radiu 24 Natalia Nitek-Płażyńska. - Groźby nie zostały uznane za groźby karalne. To znak, że to nie do końca działa tak, jak powinno - dodała.

Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił w piątek wyrok sądu niższej instancji ws. Hansa G. - niemieckiego przedsiębiorcy oskarżonego o znieważanie polskich pracownic swojej firmy i grożenie jednej z nich. Sąd uznał go za winnego znieważenia i za niewinnego w kwestii kierowania gróźb.


W grudniu ub.r. Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał przedsiębiorcę Hansa G. za winnego znieważania pięciu pracownic swojej firmy działającej w Pomorskiem. Sąd skazał go na karę 20 tys. złotych grzywny, nawiązki na rzecz czterech kobiet (w sumie 11 tys. zł), wpłatę 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także ponad 40 tys. zł tytułem opłaty za ekspertyzę fonoskopijną zleconą w tej sprawie przez prokuraturę. Wejherowski sąd skazał też mężczyznę na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za używanie gróźb karalnych wobec byłej już jego pracownicy - Natalii Nitek-Płażyńskiej (żony posła PiS Kacpra Płażyńskiego), nakazał G. pisemne przeproszenie kobiety i zakazał kontaktu z nią.

Winny znieważania

Apelację od wyroku złożył w Sądzie Okręgowym w Gdańsku oskarżony. W piątek sąd ten wydał w sprawie prawomocny wyrok. Uznał w nim, że G. nie jest winny kierowania gróźb karalnych pod adresem Nitek-Płażyńskiej (oznacza to, że automatycznie zniesione zostały wszystkie kary orzeczone przez sąd niższej instancji za ten czyn).

Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że mężczyzna jest winien znieważania swoich pięciu pracownic. W ramach kary za ten czyn przedsiębiorca ma zapłacić nawiązkę na rzecz jednej z nich - Nitek-Płażyńskiej. Sąd orzekł też, że za wykonanie ekspertyzy fonoskopijnej nagrań, na których utrwalono wypowiedzi G., musi on zapłacić 20 tys. zł.


Posłuchaj
19:40 NITEK PLAZYŃSKA.mp3 10.07.2020. Natalia Nitek-Płażyńska o czteroletniej batalii sądowej dot. Niemca Hansa G. (Stan Rzeczy / PR24)

 

Uzasadniając uznanie G. za winnego znieważenia pracownic, sąd podkreślił, że używane przez niego słowa, m.in. "Scheisse Polaken", "Polacy są idiotami", "pracować niewolnicy", "małpa to Polak, a najwyższym stadium rozwoju jest Niemiec", były wypowiadane w taki sposób, by dotarły do odbiorców - pracowników firmy - i zostały przez niech zrozumiane. - Skoro ktoś wypowiada się w sposób znieważający o konkretnej zbiorowości lub grupie - w tym przypadku o Polakach lub pracownikach - to należy przyjąć, że znieważa wszystkich jej członków - uznał sąd.

Dodał, że cztery z kobiet nie poczuły się osobiście urażone słowami G., zniewagę poczuła tylko Nitek-Płażyńska, stąd sąd uznał, że G. musi zapłacić nawiązkę tylko na jej rzecz.

- Prokurator złożył wniosek o uzasadnienie wyroku. Nie zgadzamy się z uniewinnieniem Hansa G. od zarzutu kierowania gróźb wobec jednej z pokrzywdzonych. Otrzymamy uzasadnienie i wtedy skierujemy wniosek o kasację do sądu - poinformował prokurator Duszyński.

- Dzisiaj miałam okazję uczestniczyć w czymś naprawdę obrzydliwym. Nie boję się tego słowa, tego sformułowania, bo to się wydarzyło. Dzisiaj usłyszałam wyrok (…), gdzie sędziowie, którzy za sobą w tle mieli polskie godło, odczytywali wyrok, który jawnie nam mówi, że Niemiec sobie może przyjechać do Polski, może do Polaków mówić, że jest hitlerowcem i chciałby nas pozabijać i miałby z tego ogromną przyjemność. I on jest bezkarny. Dla mnie to jest sprawa naprawdę skandaliczna - powiedziała obecna na rozprawie Nitek-Płażyńska.

Jakiś czas po wyroku Nitek-Płażyńska przesłała też oświadczenie, w którym napisała: "Sąd potwierdził, że Hans G. popełnił przestępstwo. Znieważył Polaków. To sukces, ale gorzki, gdyż sąd nie uznał, że niemiecki pracodawca groził polskim pracownikom. Jak inaczej rozumieć jego słowa, że »chciałby pozabijać wszystkich Polaków«? Niemniej jednak, najważniejsze, że został skazany".

"Hans G. to Niemiec, który mówił z lubością, że chętnie pozabijałby Polaków"

Natalia Nitek-Płażyńska była gościem PR24. W audycji "Stan rzeczy" opowiadała o ponad czteroletniej batalii sądowej. Mówiła o stronie prawnej, ale też o emocjach i poczuciu, że ciągle sprawiedliwość w tej sprawie nie triumfuje.

- Skandalem jest fakt, że słowa Hansa G. nie zostały uznane za groźbę. Sukcesem jednak jest to, że Hans G. został skazany za znieważenie pracownika i został tym samym uznany za przestępcę - powiedziała Natalia Nitek-Płażyńska. - Hans G. to Niemiec, który mówił z lubością, że chętnie pozabijałby Polaków. Okazuje się, że może on przyjechać do Polski, że może mówić, że chętnie by nas pozabijał i dla polskiego sądu nie jest to groźba. Jeżeli ktoś wstaje i mówi, że chętnie by Polaków pozabijał, to rozumiem, że to groźba kierowana do każdego, kto jest Polakiem. Ja jestem Polką. Sąd twierdzi jednak, że takiego stwierdzenia nie można uznać za groźbę - dodała.

temida-free-shut-1200.jpg
"Podważa potrzebę walki o polską godność". Nitek-Płażyńska o wyroku ws. Hansa G.

W audycji także o tym, czy Hans G. okazywał na sali sądowej przejawy skruchy i jakich kolejnych działań prawnych przeciwko Hansowi G. należy się spodziewać. 

***

Wyrok gdańskiego sądu jest prawomocny. Przysługuje od niego jedynie skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. Jak powiedział Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokuratura złoży taką skargę.

Sprawę nagłośniono w programie pt. "Otwartym tekstem" w Telewizji Republika wyemitowanym 17 marca 2016 r. W audycji zaprezentowano wykonane z ukrycia nagrania dokonane przez Nitek-Płażyńską, na których niemiecki przedsiębiorca mówi m.in.: "Nienawidzę Polaków, nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwelami i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście gównem". Na nagraniu słychać też: "Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu".

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Natalia Nitek- Płażyńska
Data emisji: 10.07.2020
Godzina emisji: 19.06

Polskie Radio 24/tb