Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosjanie poza obiektami wojskowymi atakują także te cywilne i zabijają cywilów. Zachód natomiast nakłada na Rosję sankcje. I choć praktycznie wszyscy politycy Zachodu potępiają działania Władimira Putina, nie wszyscy chcą rezygnować np. z kupowania surowców energetycznych od Rosji.
- Jesteśmy w decydującym punkcie. Rosja - podobnie jak przez wiele lat - w przeciągu ostatnich kilkunastu dni próbuje szantażować Zachód. Szantażuje tym, że media codziennie pokazują obrazki zbombardowanych osiedli mieszkaniowych i zabitych cywilów. Szantażuje tym, że bombarduje szpitale, oddziały położnicze. To wszystko jest dla polityków zachodnich niewyobrażalne - podkreślił prof. Maciej Drzonek.
"To dotyczy także Polski"
Jak zaznaczył, "Rosja robi to w jednym celu". - Chce przestraszyć Zachód, zaszantażować i doprowadzić do rokowań na własnych warunkach. Chce zaproponować to, co Rosjanie proponowali przed inwazją: uznanie republik, które Rosjanie zajęli w 2014 roku. Chce zapewnienia, że Ukraina nigdy nie będzie w NATO, czyli będzie w strefie wpływów Federacji Rosyjskiej. Jest jeszcze jedna kwestia, o której politycy Zachodu zapominają czy nabierają w tej kwestii wody w usta. Mianowicie Putin zażądał również, żeby państwa, które przystąpiły do NATO w 1999 roku lub później i były kiedyś w orbicie wpływów Związku Radzieckiego, wystąpiły z Paktu Północnoatlantyckiego. To dotyczy także Polski - powiedział profesor.
- Przede wszystkim nie można dać się szantażować Rosji. Zachód powinien zareagować w bardziej zdecydowany sposób niż tylko ogłaszać kolejne pakiety sankcji - podsumował gość PR24.
Więcej w nagraniu.
12:50 _PR24_AAC 2022_03_14-19-06-43.mp3 prof. Maciej Drzonek o inwazji na Ukrainę (Stan rzeczy)
* * *
Audycja: "Stan Rzeczy"
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Gość: prof. Maciej Drzonek
Data emisji: 14.03.2022
Godzina emisji: 19.06
PR24