W poniedziałek mija rok od sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi, w wyniku których Alaksandr Łukaszenka objął urząd prezydenta. Wskutek tego doszło do wybuchu masowych protestów.
Czy Białorusini pogodzili się z przywództwem Łukaszenki?
Cichanouska: reżim Łukaszenki stał się władzą terrorystyczną
- Wydaje mi się, że kolejnych protestów nie będzie. Pełna zgoda z tym, co powiedziała Swiatłana Cichanouska - ryzyko jest za duże. Żaden lider białoruskiej opozycji nie weźmie na ten moment na swoje sumienie apelu o wyprowadzenie ludzi z powrotem na ulice. Pomijam fakt, że prawdopodobnie ludzie sami z siebie nie chcieliby już teraz wychodzić właśnie ze względu na to, że ten poziom represji wzrósł - przypomniał gość audycji.
10:54 PR24_mp3 2021_08_09-16-48-20.mp3 Bartosz Tesławski o sytuacji na Białorusi w rok po wyborach prezydenckich ("Świata pogląd")
- To był największy szok tych protestów, tzn. Białorusini wychodzili na protesty z kwiatami, klaskali, zdejmowali buty przed wejściem na ławki. To był tak łagodny protest, bo bardzo nie chcieli pójść tą ścieżką, którą poszedł początkowo Euromajdan. Wiedzieli, że na agresję władza odpowie jeszcze większą agresją. Wierzyli, że łagodne podejście do protestu spowoduje jakąś miękką formę aksamitnej rewolucji - podkreślił redaktor naczelny portalu NaWschodzie.eu.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: Bartosz Tesławski (redaktor naczelny portalu NaWschodzie.eu)
Data emisji: 09.08.2021
Godz. emisji: 16.48
kmp