"Finlandia powinna ubiegać się o członkostwo w NATO możliwie jak najszybciej" - przekazano w opublikowanym krótkim wspólnym oświadczeniu prezydenta Sauli Niinisto i premier Sanny Marin. W oświadczeniu dodano, iż oczekiwane jest jak najszybsze podjęcie tego rozwiązania w ciągu najbliższych dni.
O konsekwencjach wejścia Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego mówił w PR24 b. dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie, Robert Pszczel.
Polski dyplomata przypomniał, że kwestia przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO wynika, jak same te kraje podkreślają, z narastającego zagrożenia ze strony Rosji.
- To są złe wiadomości dla Kremla, bo przez tyle lat opowiadali różne androny, jakim to zagrożeniem jest NATO, a przede wszystkim jego rozszerzenie. Zakładali, że w Szwecji i Finlandii nie ma konsensusu, bo nie palą się do akcesji. To wszystko teraz się zmieniło na skutek obecnej sytuacji geopolitycznej - zauważył.
Jak zaznaczył gość audycji, "nie są to złe wiadomości dla zwykłych obywateli Federacji Rosyjskiej, bo NATO nie jest dla nich żadnym zagrożeniem".
Po ataku Rosji na Ukrainę, stosunek Finów do NATO zmienił się fundamentalnie, a wejście kraju do Sojuszu - według ostatnich sondaży - popiera już ok. 75 proc. obywateli (wcześniej jedynie ok. 20-25 proc. popierało ten krok).
Więcej w nagraniu.
10:34 PR24_mp3 2022_05_12-16-48-50.mp3 Robert Pszczel o przystąpieniu Finlandii do NATO ("Świata pogląd")
Audycja: Świata pogląd
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Robert Pszczel (polski dyplomata, b. dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie)
Data emisji: 12.05.2022
Godz. emisji: 16.48
kmp