W poprzednich zawodach na starcie stanęło 600 zawodników. Wszyscy bardzo zdeterminowani chcieli walczyć o miano mistrza prędkości.
W finale, który polega na masowym zjeździe z polskiej "świętej góry”. Sześciokilometrową trasę, od górnej stacji kolejki, przez Goryczkową do nartostrady i do samych Kuźnic, pokonało 226 odważnych. Zwycięzcą z wynikiem 6 minut i 18 sekund został Wojtek Szczepanik z katowickiego AZS.
W zeszłym roku ten szalony pomysł jazdy na krechę nie mógł być zrealizowany. W całej Polsce był śnieg, a na Kasprowym Wierczu było go stanowczo za mało i organizatorzy odwołali zjazd.
W tym roku po koniec lutego, 26-27 lutego górale zapowiadają, że można liczyć na właściwe warunki i śnieg w Zakopanem.
Eliminacje odbędą się w sobotę 26 lutego. W następnym dniu wielki finał Zjazdu na krechę.
ah, polskieradio.pl, The red bulletin