Te praktyki swoje apogeum osiągnęły w latach 90., kiedy reżim stał na skraju załamania ze względów gospodarczych. Jak mówi gość Ernesta Zozunia, handel bronią konwencjonalną w przypadku Korei Północnej nie wydaje się jeszcze najgorszy, mogłoby bowiem dochodzić do sprzedaży komponentów broni jądrowej.
Czytaj więcej na temat Korei Północnej w raporcie specjalnym >>>
Korea wykorzystuje każdą możliwość handu, nawet wymiennego, co nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że kraj ten ma bardzo niewielu przyjaciół. - To Syria, Iran, państwa arabskie oraz państwa afrykańskie, które same mają nie najlepsze kontakty z Zachodem , jak Sudan czy Zimbabwe. Kiedyś także Birma, ale kontakty się rozluźniły - mówi gość audycji "Trzy strony świata". W jego ocenie zgoda Korei na naprawienie kubańskiego sprzętu w zamian za dostawę cukru wydaje się prawdopodobna m.in. ze względu na biedę panującą na wyspie. - Kuba dysponuje bronią otrzymaną jeszcze od ZSRR, ale nie ma środków pozwalających na pokrycie kosztów jej serwisu w Rosji, czy na Ukrainie - podkreśla Łukasz Kulesa.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
gs